W czwartek Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z SSC Napoli 0:3. O tym meczu w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym" pisze ceniony ekspert i były piłkarz Dariusz Dziekanowski.
"To, co obejrzeliśmy w czwartkowy wieczór w Neapolu w wykonaniu warszawskiej Legii, to była antyreklama futbolu" - ocenił Dziekanowski.
Później zaznaczył, że "rzadko ogląda się mecze w europejskich pucharach, w których jedna z drużyn gra aż tak bojaźliwie, bez innego pomysłu niż zamknięcie się na własnej połowie, a długimi chwilami - w polu karnym".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Były piłkarz zauważył, że to tzw. parkowanie autobusu, czyli archaiczna taktyka. Następnie podkreślił, że Legia zaczyna przypominać młodzieżową reprezentację Polski prowadzoną przez Czesława Michniewicza.
Wyjaśnił, że chodzi o "bojaźliwą grę, bez polotu i w ofensywie bazującą na prymitywnych rozwiązaniach, przypadkowych wrzutkach w pole karne".
Kolejny mecz z SSC Napoli Legia rozegra już 4 listopada przy ul. Łazienkowskiej. Początek o 18:45.
Zobacz także:
> Kibole skoczyli sobie do gardeł. Brutalne sceny z derbów (wideo)
> "Nie róbcie z nas pośmiewiska". Ostro na linii kibice-piłkarze Legii (FOTO)