Wszystko wskazuje na to, że Wojciech Szczęsny już na dobre ma kryzys za sobą. Bramkarz reprezentacji Polski ostatnio jest pewnym punktem Juventusu. Potwierdził to w Lidze Mistrzów. Nie zmienia tego fakt, że "Stara Dama" straciła dwa gole w starciu z Zenitem Sankt Petersburg (4:2).
Najniższą ocenę we włoskich mediach otrzymał od dziennika "La Gazzetta dello Sport". Na stronie gazety nasz rodak otrzymał notę 6.
"Dziwna noc. Zenit spał, ale momentami przebudzał się i nagle pukał do drzwi. Efektem są kolejne dwa gole stracone" - pisze dziennik.
Szczęsny najczęściej jest oceniany na 6,5. Włoscy dziennikarze podkreślają, że nie zawinił przy bramkach, a szczególnie w drugiej połowie kilka razy ratował swój zespół.
"Z pewnością nie można go winić za gola na 1:1. Ale potem Juventus wiele mu zawdzięczał, kiedy w ostatnich 25 minutach skumulowało się wiele akcji, a on zatrzymał Rosjan kilkoma zdecydowanymi i niełatwymi interwencjami" - czytamy w portalu mediaset.it.
"Technicznie zawsze dokonywał precyzyjnych, czystych, a czasem nawet spektakularnych interwencji. Pokonał Rubikon kryzysu i jest jednym ze świateł w tunelu, których Juve teraz się trzyma" - komentuje tuttomercatoweb.com.
"Musiał wyciągać piłkę z siatki, gdy piłka po główce Bonucciego trafiła pod poprzeczkę. W drugiej połowie dobrze się spisał, przeciwstawiając się próbom Claudinho i Malcoma" - pisze włoski Eurosport.
Juventus z kompletem punktów w czterech kolejkach zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. 23 listopada zagra na wyjeździe z Chelsea FC.
Oni są już pewni awansu! Zobacz kto przeszedł do 1/8 finału Ligi Mistrzów >>
Massimiliano Allegri w furii. Trener Juventusu wściekły na sześciu piłkarzy >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego