Najbogatszy klub świata wystawiony do wiatru. Znany trener wydał oświadczenie

PAP/EPA / John Walton  / Na zdjęciu: Yves Bissouma (z lewej) oraz Jonjo Shelvey
PAP/EPA / John Walton / Na zdjęciu: Yves Bissouma (z lewej) oraz Jonjo Shelvey

Newcastle wciąż nie może znaleźć nowego szkoleniowca po tym, jak nowi właściciele pożegnali Steve'a Bruce'a. Znany trener wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył pogłoskom o jego dołączeniu do angielskiej ekipy.

[tag=633]

Newcastle United[/tag] mimo ogromnego budżetu (największego ze wszystkich klubów świata według wyliczeń brytyjskich mediów) i perspektyw nie jest obecnie wymarzonym miejscem pracy dla topowych trenerów. "Sroki" zajmują 19. miejsce w tabeli Premier League, więc presja na nowym szkoleniowcu byłaby jeszcze większa.

W ostatnich dniach wiele mówiło się, że Unai Emery może przejąć angielską ekipę, jednocześnie porzucając swoje stanowisko w Villarrealu. Głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany na Instagramie.

"Nieważne ile hałasu wytworzyło się poza klubem, bo w klubie jest transparentność i lojalność. Villarreal to mój dom i jestem w 100 proc. zaangażowany. Jestem wdzięczny za zainteresowanie tak wielkiego klubu, ale nawet bardziej za to, gdzie obecnie jestem" - zaczął Hiszpan.

"Zakomunikowałem właścicielom, że chcę dalej być częścią tego projektu, z uwagi na zaangażowanie i szacunek, jakie otrzymuję od moich zawodników i klubu - działa to w obie strony" - przedstawił jasno Emery.

"Chcę podziękować kibicom za wsparcie, jakie mi zawsze dają i dawali. W niedzielę gramy bardzo ważne spotkanie i mam nadzieję, że wspólnie osiągniemy zwycięstwo" - zakończył szkoleniowiec Villarrealu.

Unai Emery został trenerem hiszpańskiej ekipy w lipcu 2020. W maju tego roku sięgnął z prowadzonym przez siebie zespołem po puchar Ligi Europy.

Czytaj także:
Napoli ma problem. Kolejne osłabienie przed starciem z Legią
Amerykanie mogą zagarnąć nam wielki talent

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Źródło artykułu: