[tag=633]
Newcastle United[/tag] mimo ogromnego budżetu (największego ze wszystkich klubów świata według wyliczeń brytyjskich mediów) i perspektyw nie jest obecnie wymarzonym miejscem pracy dla topowych trenerów. "Sroki" zajmują 19. miejsce w tabeli Premier League, więc presja na nowym szkoleniowcu byłaby jeszcze większa.
W ostatnich dniach wiele mówiło się, że Unai Emery może przejąć angielską ekipę, jednocześnie porzucając swoje stanowisko w Villarrealu. Głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany na Instagramie.
"Nieważne ile hałasu wytworzyło się poza klubem, bo w klubie jest transparentność i lojalność. Villarreal to mój dom i jestem w 100 proc. zaangażowany. Jestem wdzięczny za zainteresowanie tak wielkiego klubu, ale nawet bardziej za to, gdzie obecnie jestem" - zaczął Hiszpan.
"Zakomunikowałem właścicielom, że chcę dalej być częścią tego projektu, z uwagi na zaangażowanie i szacunek, jakie otrzymuję od moich zawodników i klubu - działa to w obie strony" - przedstawił jasno Emery.
"Chcę podziękować kibicom za wsparcie, jakie mi zawsze dają i dawali. W niedzielę gramy bardzo ważne spotkanie i mam nadzieję, że wspólnie osiągniemy zwycięstwo" - zakończył szkoleniowiec Villarrealu.
Unai Emery został trenerem hiszpańskiej ekipy w lipcu 2020. W maju tego roku sięgnął z prowadzonym przez siebie zespołem po puchar Ligi Europy.
Czytaj także:
Napoli ma problem. Kolejne osłabienie przed starciem z Legią
Amerykanie mogą zagarnąć nam wielki talent
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań