Lata lecą, a on z każdym kolejnym jest coraz lepszy. Robert Lewandowski nie przestaje zachwycać i strzelać goli. Jest niczym najlepiej zaprogramowana maszyna.
W sierpniu tego roku obchodził 33. urodziny. Czas płynie nieubłaganie. Na chwilę obecną najlepszy piłkarz świata nie patrzy jednak na moment, w którym zakończy swoją przygodę z piłka.
Zdradził jednak kiedy nastąpi moment, w którym będzie musiał się nad tym końcem zastanowić. - Jeżeli chodzi o trening, to jeszcze nie zdarzyło mi się tak, że nie chciało mi się pójść - zaczął w "Radio Polska Europa" na kanale "Łączy nas piłka".
- Jak mi się to zdarzy pierwszy raz, to pewnie będzie to pierwszy sygnał, żeby może powoli trzeba będzie myśleć o tym, żeby gdzieś przygotować się do tego zakończenia - dodał.
"Lewy" przyznał, że na chwilę obecną to go nie męczy. Są dni trudne, ale wie jak sobie z tym poradzić. - Wiem, że mogę być w danym dniu zmęczony, a wtedy wiem, kiedy odpuścić. To bardziej analiza treningu, przewidywanie tego - przyznał.
Na chwilę obecną piłka nożna dalej daje mu radość. Nadal czuje głód wygrywania i dążenia do celu. - To moja pasja, to moja miłość. Kocham to co robię - wyznał dodając, że od zawsze ciężko pracował na to, gdzie jest, bo sam talent to nie wszystko.
Warto też dodać, że ludzie współpracujący z "Lewym" są pod wielkim wrażeniem tego, jak pracuje i jak prowadzi się kapitan reprezentacji Polski. To dzięki temu wróżą mu jeszcze wiele lat gry na najwyższym poziomie.
Zobacz także:
Wódka z Lewandowskim, wieczne pretensje i bunt za buntem
Podlasie czeka na Matty'ego Casha. Ciocia ma dla piłkarza zadanie
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski szczerze o Złotej Piłce. "Są w tym momencie ważniejsze rzeczy"