Real Madryt jest uważany za lidera w wyścigu do pozyskania Erlinga Haalanda, ale wszystko wskazuje na to, że Borussia Dortmund tak łatwo nie odda Norwega. Jak podaje dziennik "Bild", działacze BVB chcą zaproponować 21-latkowi dużą podwyżkę.
"By uniknąć konieczności sprzedaży norweskiego piłkarza, Borussia jest gotowa podwoić zarobki swojej największej gwiazdy. Kwota 16-18 mln euro rocznie ma przekonać reprezentanta Norwegii do pozostania w Dortmundzie" - czytamy na stronach niemieckiej gazety.
Obecny kontrakt Haalanda z Borussią obowiązuje do 2024 r. Latem przyszłego roku europejscy potentaci - z Realem Madryt, Chelsea i Manchesterem United na czele - zrobią jednak wszystko, co w ich mocy, by pozyskać bramkostrzelnego napastnika.
Haaland (od końca października nie gra z powodu kontuzji) strzelił 70 bramek w 69 meczach od czasu swojego przejścia do Dortmundu w połowie sezonu 2019/20. W tym sezonie ma na koncie 9 goli w Bundeslidze i zajmuje drugie miejsce w tabeli najlepszych strzelców ligi niemieckiej za Robertem Lewandowskim - 13 trafień.
Zobacz:
Kiedy Haaland będzie jak Lewandowski? Legenda wskazuje jedną różnicę
"Podchwytliwe pytanie". Legenda o Lewandowskim i Haalandzie
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"