Rafał Murawski: Beenhakker wie, co robi, a my mu ufamy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę Polacy zmierzą się w meczu eliminacji MŚ z Irlandia Północną. Piłkarze do spotkania przygotowują się na obozie w Muhlheim, który jest mniej intensywny niż zwykle, ale Rafał Murawski jest przekonany, że Beenhakker wie, co robi.

W tym artykule dowiesz się o:

- Patrzę na ten mecz tylko w perspektywie wyjazdu na mistrzostwa świata - mówi o zbliżającym się spotkaniu Rafał Murawski. - Każdy wie, że musimy pokonać zarówno Irlandią Pn., jak i Słowenię, żeby dalej myśleć o mundialu. I tylko na tym się koncentruję. W ogóle nie biorę pod uwagę innej opcji. Tylko tym się zajmuję. Nie myślę o tym, co się będzie działo, jeżeli przegramy, o zmianach, nowych trenerach. Mnie to nie zajmuje - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Holenderski szkoleniowiec tym razem zaaplikował piłkarzom lżejsze treningi. - Trener do każdego podchodzi indywidualnie. Ma swoje przemyślenia na temat każdego piłkarza - wyjaśnił Murawski. - Faktycznie było dość lekko, ale trener Beenhakker wie, co robi, a my mu ufamy. Ja faktycznie trenowałem mniej niż zwykle, ale mam kłopoty z mięśniami. Są bardzo mocno zakwaszone. Już cały poprzedni tydzień miałem kłopoty. Tutaj w Muhlheim przez to twarde boisko wszystko mi się odnowiło, także faktycznie miałem troszkę lżej.

Źródło artykułu: