3 
Reprezentacja Brazylii w miniony piątek zapewniła sobie awans na mistrzostwa świata 2022. "Canarinhos" pokonali Kolumbię 1:0, ale czekała ich jeszcze prestiżowa potyczka z Argentyną. Szybko jednak się okazało, że w hicie nie zagra Neymar.
Gwiazdor Paris Saint-Germain zgłosił kontuzję przywodziciela. Od razu poinformowano, że nie będzie on do dyspozycji selekcjonera na mecz z Argentyną. Niektórzy rodacy jednak mają o to do niego pretensje.
Neto, który pracuje w brazylijskiej telewizji "O Globo", twierdzi, że uraz Neymara nie był bardzo poważny. Uważa, że gdyby mu zależało, to na starcie z Lionelem Messim zagryzłby zęby i wyszedł na boisko. On jednak tuż po meczu z Kolumbią... wybrał imprezę.
Brazylijski ekspert jest wściekły. Jego zdaniem zabawa do białego rana pokazuje, że niespecjalnie przejmował się pojedynkiem z Argentyną.
- Neymar miał prawo imprezować, gdyby to był dzień wolny, ale gdy za chwilę jest mecz z Argentyną, to musi wykazać się odpowiedzialnością. Miał wolną sobotę i niedzielę, po czym w poniedziałek się pojawia z informacją, że boli go przywodziciel? Zaraz po meczu z Kolumbią powinien odpocząć i się zrelaksować. A co on zrobił? Poszedł w nocy do baru, gdzie spotykają się sławni ludzie. Czy to jest zawodnik, który reprezentuje Brazylię? To, co tańczył w kowbojskim kapeluszu, jest imponujące. Każdy, kto ma problemy z przywodzicielem lub bolą go mięśnie, nie tańczy w ten sposób - mówi Neto.
Koledzy z reprezentacji jednak poradzili sobie bez Neymara. Mecz z Argentyną skończył się wynikiem 0:0 i piłkarz może skupić się na grze w PSG.
Skandaliczne zachowanie Neymara! Szokująca reakcja sędziego >>
Piłkarska wojenka w klasyku. Czarna seria Urugwaju >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
Rozwiń odpowiedzi (1) 
