Zmarnował kluczową okazję z Barceloną. Trener: Czegoś takiego nie widziałem od 30 lat

PAP / ALEJANDRO GARCIA / Na zdjęciu: Haris Seferović mija Ter Stegena
PAP / ALEJANDRO GARCIA / Na zdjęciu: Haris Seferović mija Ter Stegena

Barcelona zaledwie zremisowała z Benficą w 5. kolejce Ligi Mistrzów 0:0. W doliczonym czasie gry wyśmienitą okazję zmarnował napastnik Portugalczyków - Haris Seferović. Pudło dosadnie skomentował trener zespołu z Lizbony.

To mogło być trafienie, które ostatecznie pogrążyłoby Barcelonę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wprowadzony w 81. minucie Haris Seferović pod koniec meczu minął Marca-Andre ter Stegena i miał przed sobą jedynie bramkę oraz stojącego przed nią obrońcę. Mimo to napastnik Portugalczyków spudłował, czym przypieczętował bezbramkowy remis w spotkaniu.

- Przez 30 lat pracy jako trener nigdy nie widziałem czegoś takiego, ale stało się - skomentował w rozmowie z "CNN" Jorge Jesus, trener lizbończyków.

Remis w spotkaniu Barcelony z Benficą sprawił, że "Katalończycy" utrzymali 2. miejsce w tabeli. Mają jednak tylko dwa punkty przewagi nad wtorkowymi rywalami i w perspektywie wyjazd do Monachium na mecz z Bayernem. W związku z tym w Portugalii pozostają dobrej myśli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

- Zespół stworzył swoje okazje, wyjechaliśmy z rezultatem, który sprawia, że wciąż myślimy o awansie. To jednak nie zależy już tylko od nas - podkreślił Jesus.

Decydujące o awansie z grupy E spotkania Ligi Mistrzów odbędą się 8 grudnia.

Czytaj także: 
Bez niego nie było zwycięstw. Piłkarz Widzewa Łódź wraca do zdrowia
Znamy prawie komplet uczestników 1/8 finału Pucharu Polski. Hit się nie odbył

Źródło artykułu: