Zaledwie 2 remisy w 8 ostatnich meczach. To dorobek Evertonu w Premier League. Nie dziwi zatem, że stołek Rafy Beniteza jest coraz bardziej gorący.
Angielskie media zgodnie twierdzą, że klub z Liverpoolu zaczyna już rozglądać się za następcą Hiszpana. Tym, według doniesień, może zostać Jose Mourinho.
Portugalczyk od lipca prowadzi AS Romę, której gra jest jednak także daleka od ideału. Po 16 kolejkach Serie A plasuje się na 6. miejscu w tabeli. "The Special One" z rzymską drużyną posiada kontrakt ważny aż do 2024 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe
W ostatnim czasie jednak coraz częściej Mourinho wdaje się w kolejne spory w Italii. Zdążył już pokłócić się z dziennikarzami, sędziami, a nawet własnymi piłkarzami. Niewykluczone zatem, że jego czas w Rzymie także niedługo dobiegnie końca.
W piątek w Evertonie odbyło się z kolei specjalne posiedzenie rady nadzorczej klubu, na którym była dyskutowana przyszłość Beniteza. Uwzględniając trudny terminarz "The Toffees", którzy w najbliższych kolejkach zmierzą się z Arsenalem, Chelsea czy Leicester, łatwo sobie wyobrazić, że Hiszpan straci stanowisko.
Czytaj także:
- PZPN zabrał głos ws. wyznania Grzegorza Szeligi
- Uraz ważnego piłkarza Realu Madryt. W klubie jednak odetchnęli
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)