Bayern Monachium uciekł spod topora

PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Bayern Monachium utrzymał się na fotelu lidera Bundesligi po zwycięstwie 1:0 z Arminią Bielefeld. Styl pozostawiał jednak wiele do życzenia.

Od samego początku spotkania Arminia Bielefeld musiała radzić sobie z atakami Bayernu Monachium. W 7. minucie Robert Lewandowski uruchomił podaniem Kingsleya Comana, a ten dośrodkował na głowę Thomasa Muellera. Amos Pieper popisał się interwencją na linii bramkowej.

Kilka sekund po tej sytuacji Thomas Mueller miał swoją szansę. Zawodnik Bayernu efektownie złożył się do strzału wolejem, ale Stefan Ortega pewnie złapał piłkę. Golkiper chwilę później doskonale się zachował przy uderzeniu Leroya Sane.

W pierwszej odsłonie niezwykle aktywny był Alphonso Davies. Kanadyjczyk w 16. minucie z łatwością ograł dwóch obrońców i trafił prosto w Ortegę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!

Lewandowski mógł zaznaczyć swoją obecność na boisku w 27. minucie, gdy otrzymał podanie od Corentina Tolisso. Polak zwiódł rywala i oddał strzał, jednak wywalczył tylko rzut rożny. Przed zejściem do szatni kadrowicz jeszcze raz celnie uderzył głową, lecz nie zdołał zaskoczyć golkipera.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna nie odpuszczali rywalom po zmianie stron. Tolisso fantastycznie zagrał do Sane i piłka po jego uderzeniu przeleciała minimalnie obok słupka.

Tempo meczu nieco osłabło w drugiej połowie. Po godzinie gry szansę miał jeszcze Lewandowski. Snajper wygrał pojedynek powietrzny z Pieperem i nie trafił w światło bramki.

W 66. minucie Coman płasko dośrodkował w kierunku Lewandowskiego. Joakim Nilsson zmienił tor lotu piłki i w ten sposób przeszkodził 33-latkowi.

Miejscowi dopięli swego dopiero w 71. minucie rywalizacji. Mueller dograł do Sane, który miał dobrą pozycję do strzału i zdjął pajęczynę z siatki. Tym razem Ortega był bezradny. Rezultat mógł być wyższy, w samej końcówce Serge Gnabry obił obramowanie bramki.

W ostatecznym rozrachunku zespół Nagelsmanna zwyciężył 1:0 na Allianz Arena. Bayern dotrzymał kroku Borussii Dortmund i jest liderem Bundesligi przed nadchodzącym Der Klassikierem.

Bayern Monachium - Arminia Bielefeld 1:0 (0:0)
1:0 - Leroy Sane 71'

Składy:

Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez (90' Niklas Suele), Alphonso Davies, Corentin Tolisso, Leon Goretzka (56' Jamal Musiala), Kingsley Coman, Leroy Sane (72' Serge Gnabry), Thomas Mueller, Robert Lewandowski.

Arminia: Stefan Ortega - Cedric Brunner, Amos Pieper, Joakim Nilsson, Alessandro Schoepf (90' Janni Serra), Manuel Prietl, Sebastian Vasiliadis (78' Edimilson Fernandes), Andres Andrade (78' Nathan De Medina), Patrick Wimmer (64' Robin Hack), Masaya Okugawa, Fabian Klos (78' Bryan Lasme).

Żółte kartki: Hernandez (Bayern) - Lasme (Arminia).

Sędzia: Marco Fritz.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 24 5 5 97:37 77
2 Borussia Dortmund 34 22 3 9 85:52 69
3 Bayer 04 Leverkusen 34 19 7 8 80:47 64
4 RB Lipsk 34 17 7 10 72:37 58
5 1.FC Union Berlin 34 16 9 9 50:44 57
6 SC Freiburg 34 15 10 9 58:45 55
7 1.FC Koeln 34 14 10 10 52:49 52
8 1.FSV Mainz 05 34 13 7 14 50:45 46
9 TSG 1899 Hoffenheim 34 13 7 14 58:60 46
10 Borussia M'gladbach 34 12 9 13 54:61 45
11 Eintracht Frankfurt 34 10 12 12 44:49 42
12 VfL Wolfsburg 34 12 6 16 43:54 42
13 VfL Bochum 34 12 6 16 38:52 42
14 FC Augsburg 34 10 8 16 39:56 38
15 VfB Stuttgart 34 7 12 15 41:59 33
16 Hertha Berlin 34 9 6 19 37:71 33
17 Arminia Bielefeld 34 5 13 16 27:53 28
18 SpVgg Greuther Fuerth 34 3 9 22 28:82 18

Czytaj także:
Haaland pobił kolejny rekord! Mocny powrót Norwega po kontuzji
Gumny zawiódł na całej linii! Katastrofalny błąd [WIDEO]

Komentarze (16)
avatar
Witalis
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hahah brak gola RL9 w ligowym meczu jest takim ewenementem, że aż zasługuje na specjalny artykuł w SF :D 
avatar
Drewniany robert
28.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Piłka nie chciała się tym razem odbić od drewna? 
avatar
Wschodni Płomien
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te szczyle że sportowych fejków cenzurują wszystko gorzej niż za komuny co im się nie podoba. Chyba mentalnie po starych i dziadach zostali w komunie,a może to ból doopy za zabrane ubeckie emer Czytaj całość
avatar
Porucznik Piotr Polaszczuk
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Podobno (według znafcóf) taka cienka ta Bundesliga a drugoligowiec stawia większy opór niż taka Benfica :) Za jakieś półtora tygodnia Bayern znowu rozjeżdża Barcelonę i jedziemy dalej. 
keflawick
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sane dał zwycięstwo Lewandowskiemu i Spółce.