Finałowe starcie Copa Libertadores, czyli południowoamerykańskiego odpowiednika Ligi Mistrzów, dostarczyło wielu emocji. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka. Palmeiras Sao Paulo już w 5. minucie objęło prowadzenie po trafieniu Raphaela Veigi. W 72. minucie Gabriel Barbosa z Botafogo Rio de Janeiro doprowadził do wyrównania.
W regulaminowym czasie więcej goli nie padło. W dogrywce lepiej zagrał zespół z Sao Paulo, a gola na wagę triumfu w Copa Libertadores strzelił Deyverson. Został okrzyknięty bohaterem, choć na jego wizerunku pojawiła się głęboka rysa.
Wszystko przez zachowanie ze 123. minuty spotkania. Wówczas sędzia rozdzielił Deyversona i zawodnika rywali, a następnie lekko dotknął strzelca zwycięskiego gola. To, co zrobił 30-letni napastnik, przypomina cyrk.
Deyverson prawdopodobnie myślał, że popycha go rywal i upadł, zwijając się z bólu. Wszystko wyjaśnił mu sędzia i skończyło się tylko na krótkiej rozmowie i wstydzie zawodnika
Dziennikarz Canal+ Jakub Kręcidło bez ogródek podsumował zachowanie Brazylijczyka. "A tymczasem w finale Copa Libertadores Deyverson najpierw strzelił zwycięskiego gola (2:1 dla Palmeiras), a potem wyniósł nurkowanie na nowy, wyższy poziom" - napisał na Twitterze.
Zobaczcie sami tę próbę "nurkowania":
A tymczasem w finale Copa Libertadores Deyverson najpierw strzelił zwycięskiego gola (2:1 dla Palmeiras), a potem wyniósł nurkowanie na nowy, wyższy poziom. pic.twitter.com/uDTeb3Btn1
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) November 27, 2021
Czytaj także:
Jak pech, to pech. Legia traci najlepszego strzelca
Bayern Monachium uciekł spod topora
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!