Lionel Messi ponownie okazał się najlepszym piłkarzem świata. Argentyńczyk wygrał w poniedziałek plebiscyt organizowany przez "France Football" i odebrał kolejną już Złotą Piłkę. Siódmą w jego karierze. Drugie miejsce zajął Robert Lewandowski, a trzecie Jorginho.
W Polsce panuje duże rozczarowanie, gdyż wielu kibiców twierdziło, że nagroda powinna trafić w ręce kapitana reprezentacji Polski.
"Drugie miejsce Roberta Lewandowskiego to niestety kolejny dowód na to, że plebiscyt "France Football" to bardziej konkurs piękności i popularności niż realna ocena jakości zawodników" - napisał dziennikarz WP Marek Wawrzynowski (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!
Wyniki plebiscytu są szeroko komentowane w mediach. Były prezes PZPN Zbigniew Boniek po zakończeniu ceremonii nieoczekiwanie... zwrócił się do dziennikarzy. O co poszło?
"Fajni są dziennikarze... mówią i piszą o kompromitacji, zapomnieli tylko ze to ich kompromitacja, to oni wybierali. Dobranoc" - napisał Boniek w mediach społecznościowych.
W głosowaniu na najlepszego piłkarza świata bierze udział 185 jurorów, będących przedstawicielami światowych mediów sportowych. Każdy z nich wybiera pięciu spośród trzydziestu nominowanych piłkarzy, przyznając im kolejno 6, 4, 3, 2 i na koniec 1 punkt.
Piękny gest po odebraniu statuetki Złotej Piłki wykonał Leo Messi, który zwrócił się do Roberta Lewandowskiego. - Robert, w zeszłym roku to ty zasłużyłeś na Złotą Piłkę! - przyznał. - Wszystkiemu przeszkodziła pandemia, ale to właśnie ty powinieneś mieć tę nagrodę.
Fajni są dziennikarze… mówią i piszą o kompromitacji, zapomnieli tylko ze to ich kompromitacja, to oni wybierali. Dobranoc
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 29, 2021
Zobacz także:
Szaleństwo przed telewizorami! TVP pochwaliło się oglądalnością gali