Klub Polaka ogłosił w środę, że skorzystał z opcji przedłużenia kontraktu, a to oznacza, że 28-latek w dalszym ciągu będzie występował w Pensylwanii.
W sezonie 2021 (rozgrywki w Stanach Zjednoczonych toczą się systemem wiosna - jesień) Kacper Przybyłko miał świetne statystyki. Zagrał w 37 ligowych spotkaniach, zdobywając 12 goli i dokładając do nich 3 asysty. Ma też na koncie 6 meczów Ligi Mistrzów Concacaf i tam trafił do siatki 5 razy, ponadto raz asystował.
Polak trafił do Philadelphii Union w połowie 2018 roku. W przeszłości występował w Niemczech. Był zawodnikiem Arminii Bielefeld, 1.FC Koeln, SpVgg Greuther Fuerth oraz 1.FC Kaiserslautern.
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!
Niegdyś Przybyłko regularnie grał w młodzieżowych kadrach Polski (33 mecze i 14 bramek). W dorosłej reprezentacji jeszcze nie zadebiutował i już jakiś czas temu przyznał, że brak szansy go boli.
- Szczerze powiedziawszy, gram tak dobrze w Philadelphii, że Paulo Sousa i jego współpracownicy muszą mieć mnie na swoim radarze. Powołania sam sobie jednak nie wyślę, dlatego skupiam się tylko na tym, jaką pracę wykonuję za oceanem i w jakiej jestem formie - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Były reprezentant Polski stracił pracę
Wielkie pieniądze dla utytułowanego polskiego klubu