Burza w Rosji po słowach Rybusa. Piłkarz w końcu przerwał milczenie
Wypowiedź Macieja Rybusa na temat reprezentacji Rosji odbiła się szerokim echem. Niektórzy chcieli, aby wyrzucono go z Lokomotiwu Moskwa. Teraz polski piłkarz odniósł się do afery.
- Mogliśmy trafić gorzej. Rosja to zespół do ogrania. To nie Portugalia, to nie Italia. Oglądałem ostatnie mecze Rosjan i sądzę, że nie prezentują przesadnie wysokiego poziomu, choć remis w ostatnim meczu fazy grupowej dawał im bezpośredni awans na mistrzostwa świata. Ale to spotkanie z Chorwacją to była w ich wykonaniu defensywka na sto procent - mówił portalowi Weszło.
Poseł Witalij Miłonow i kontrowersyjny siatkarz Aleksiej Spiridonow publicznie skrytykowali Rybusa. Chcieli nawet, aby wyrzucono go z Lokomotiwu Moskwa. Nic takiego jednak się nie stało, a po kilku dniach w końcu głos zabrał sam zainteresowany.
- To była transmisja radiowa na żywo. To, co potem napisali, nie jest moim problemem. Nie dlatego, że źle zinterpretowali moje słowa, ale oni je źle napisali - mówi piłkarz w portalu Sport Express.
Rybus został także zapytany, czy klub w jakikolwiek sposób zareagował na kontrowersyjny wywiad. Piłkarz zdradził, że nie było żadnej reakcji.
Burza po słowach Macieja Rybusa. "Polacy w większości nie lubią Rosjan" >>
Piotr Włodarczyk o kibicach Legii. "Przeżyłem to" >>