Radomiak wygrał ostatnie sześć meczów. Beniaminek PKO Ekstraklasy chciał więcej.
Swoje problemy ma Piast. Gliwiczanie ostatnio pechowo przegrali w Częstochowie z Rakowem. Dodatkowo Waldemar Fornalik i Tomasz Fornalik po spotkaniu otrzymali czerwone kartki i spotkanie w Radomiu obejrzeli z trybun. Dodajmy, z pustych. To efekt ostatnich wydarzeń w meczu z Lechem.
Początek należał do gospodarzy. Piast od początku miał spore problemy w defensywie. W 6. minucie głową z siedmiu metrów uderzał Maurides, Frantisek Plach instynktownie odbił piłkę. Słowak ponownie uratował gości w 12. minucie, kiedy Maurides uderzył z rzutu wolnego pod poprzeczkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!
Gliwiczanie atakowali niezbyt często, ale to oni w 27. minucie objęli prowadzenie. . Sprzed pola karnego dośrodkował Patryk Lipski, do piłki doszedł Michał Chrapek i po niewielkich problemach z jej przyjęciem strzałem z ostrego kąta trafił do siatki. W tej sytuacji lepiej powinien zachował się Filip Majchrowicz.
Zdobyty gol dodał pewności Piastowi, Radomiak nie był w stanie poważniej zagrozić gościom. Wydawało się, że do przerwy niewiele się zmieni.
Tymczasem w 40. minucie gospodarze wyrównali. Ruszyli prawą stroną gospodarze. Alexandros Katranis chciał wybić piłkę, ale trafił nią w Karola Angielskiego. Piłkę przejął Leandro i mocnym strzałem z pola karnego trafił do siatki.
Gliwiczanie błyskawicznie odpowiedzieli beniaminkowi. Damian Kądzior idealnie dośrodkował na szósty metr, Patryk Sokołowski uderzył głową przy słupku. Jeszcze przed przerwą wyrównać mógł Dawid Abramowicz, ale centro-strzał na korner wybił bramkarz.
Gospodarze potrzebowali zaledwie pięciu minut, aby po zmianie stron wyrównać. Leandro ruszył spod linii bocznej, minął czterech graczy Piasta i huknął nie do obrony. Gol z niczego.
Radomianie starali się pójść za ciosem. Obrona Piasta popełniała błędy w ustawieniu, jednak bez konsekwencji. Gliwiczanie starali się odgryzać rywalom, ale brakowało celnych uderzeń.
W końcówce żadna z drużyn nie zamierzała kalkulować. Zespoły jednak wyraźnie opadły z sił i pod bramkami niewiele się działo. Ostatecznie więcej goli w Radomiu już nie padło. Podział punktów nie mógł zadowolić żadnej z drużyn.
Radomiak Radom - Piast Gliwice 2:2 (1:2)
0:1 - Michał Chrapek 27'
1:1 - Leandro Rossi Pereira 40'
1:2 - Patryk Sokołowski 42'
2:2 - Leandro Rossi Pereira 50'
Składy:
Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro Rossi Pereira, Michał Kaput, Filipe Nascimento (46' Thabo Cele), Luis Machado (46' Mario Rondon) - Karol Angielski (90+1' Dominik Sokół), Maurides (72' Meik Karwot).
Piat Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis (71' Jakub Holubek) - Patryk Lipski, Patryk Sokołowski - Damian Kądzior (89' Michael Ameyaw), Michał Chrapek (84' Tom Hateley), Kristopher Vida (71' Arkadiusz Pyrka) - Alberto Toril.
Żółte kartki: Kochalski, Jakubik (Radomiak) oraz Vida, Kądzior (Piast).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Czytaj także:
Ostry sprzeciw ws. pseudokibiców Legii. "Zgodnie z ich logiką zabiliby go?"
Gorąco w Legii Warszawa. Hajto stanowczo o kibicach