"Wolę dostać w dziób po walce". Mocne słowa po pobiciu piłkarzy Legii

Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Antoni Piechniczek
Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Antoni Piechniczek

Sprawa pobicia piłkarzy Legii Warszawa przez pseudokibiców budzi wciąż duże kontrowersje. W programie "Prawda Futbolu" odniósł się do niej Antoni Piechniczek.

W niedzielę Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Wisłą Płock 0:1. Po tym spotkaniu mistrzowie Polski spadli na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, a do dymisji SMS-em podał się trener Marek Gołębiewski. Cierpliwość stracili też pseudokibice warszawskiego klubu.

Po powrocie autokaru z piłkarzami Legii do ośrodka treningowego, chuligani wtargnęli do pojazdu i pobili zawodników. Najbardziej ucierpieli Mahir Emreli i Luquinhas. Sytuację potępiły władze PZPN i Ekstraklasy, a w mocnych słowach wypowiadali się o nich eksperci.

Do pobicia piłkarzy odniósł się także Antoni Piechniczek. Zdaniem byłego selekcjonera źle zachował się kapitan zespołu, Artur Boruc.

ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!

- Dla mnie osobiście jeśli ktoś wszedł, to pierwszy wstaje kapitan... Bo to jest warszawiak, chłop, który ma ponad 30 lat, któremu nikt od strony sportowej nie ma nic do zarzucenia. To co? Będą go bić, za to że wstał, że miał odwagę wstać - powiedział.

Piechniczek w mocnych słowach powiedział, jak on by zareagował na podobne zdarzenie.

- "Panowie odpieprzcie się" - bym posłał taką wiąchę. A poza tym wolę dostać w dziób, ale po walce, niż siedzieć i dostać z liścia. I to jest autobus sportowców, piłkarzy, do jasnej cholery. Wiem, że wy nie jesteście od sportów walki, ale podnieście się, najwyżej 2-3 dostanie i mu poleci krew z nosa, ale będziesz miał satysfakcję, że się uniosłeś. A nie że siedzisz i najlepiej byś się schował pod siedzeniem i mówisz, chwała Bogu, że to mnie nie spotkało - dodał.

Na koniec rozmowy z Romanem Kołtoniem zaproponował, żeby kibole, którzy zaatakowali piłkarzy Legii, przyszli do niego i połamali się z nim opłatkiem.

Do słów Piechniczka odniósł się Zbigniew Boniek. "Brawo trener Piechniczek. Mądrze i rozsądnie" - napisał były prezes PZPN.

Czytaj także:
Prezydent UEFA: To była dla nas porażka
Ostatni taniec Lewandowskiego. Walka o niemożliwe

Komentarze (8)
avatar
Jagafan
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla tego Boruc się przestraszył i on jest też niewielki , więc pozwolił pobić kolegę Luqiniasa - to jest rzecz oczywista dla wszystkich !!!! 
avatar
Jarpen
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Entliczek pentliczek co powie Piechniczek.Jaką brednie wymyśli. Czy piłkarze mają się napieprzać z kibolskimi karkami w autokarze? Tam nie weszli krasnale. Tam zostali wysłane kibolskie karki Czytaj całość
avatar
Jagafan
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Borubar to frajer, nie pomógł kolegom, przestraszył się i schował 
avatar
Mossad
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety.....mezczyznami to bym ich w autobusie nie nazwal. he he i to niby sportowcy.....żenada. 
avatar
Legionowiak 3.0
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ręce precz od ikony Legii Warszawa! Artur jest niewinny! Boruc to legenda CWKS!