- Gdyby ktoś mi przed meczem powiedział, że będziemy smutni po remisie, uznałbym go za szaleńca. Pogoń była ostatnio w kapitalnej formie, wszystko jej się zazębiało i wygrywała mecze. Jednak mimo tych okoliczności, nie da się ukryć, że czujemy smutek, bo to nie była pierwsza sytuacja tej jesieni, gdy straciliśmy punkty w doliczonym czasie - przyznał opiekun zielonych Dawid Szulczek.
- Chcieliśmy tym razem zagrać inaczej niż w derbach z Lechem. Zamiast ustawienia 6-3-1 postawiliśmy na 5-4-1. Było więcej momentów pressingu. Wiedzieliśmy, że Pogoń straciła w środku pola swojego szefa - świetnie ostatnio dysponowanego Damiana Dąbrowskiego. Myślę, że z przebiegu gry remis to uczciwy wynik - dodał.
Poznaniacy stracili dwa punkty bardzo pechowo, mimo to Szulczek nie rozdziera szat przed zimową przerwą. - Patrzę przede wszystkim do przodu. Zdobyliśmy pięć punktów w trzech spotkaniach. Nie skupiam się na tym, co straciliśmy. Dorobek, z jakim kończymy jesień, gwarantuje nam pozostanie w walce o utrzymanie i to jest teraz najważniejsza informacja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!
"Portowcy" cudem uratowali jedno "oczko", lecz Kosta Runjaić też był daleki od euforii. - Mam nadzieję, że atmosfera będzie trochę lepsza niż u nas w szatni. Drużyna jest rozczarowana, bo wiele sobie obiecywała po tym spotkaniu. Mimo to punkt, na który mocno musieliśmy zapracować, na pewno się przyda i może wiele znaczyć. Warta udowodniła, że już od kilku tygodni mocno wchodzi w walkę o utrzymanie. Widać to było po jej zaangażowaniu, postawie w defensywie i tym, jak bardzo potrafiła nam uprzykrzyć życie. To może nie jest najładniejsze do oglądania, ale funkcjonuje i myślę, że poznaniacy będą ten styl kontynuować - powiedział Runjaić.
- Rywal mnie nie zaskoczył, natomiast zaskoczyło mnie to, że nie weszliśmy w mecz z taką pasją, jakiej bym oczekiwał. Mamy duże aspiracje, oczekiwania też są niemałe, ale trzeba też spojrzeć na to z innej strony. Brakowało nam Rafała Kurzawy, Kacpra Kozłowskiego, Kamila Drygasa, Jakuba Bartkowskiego czy Damiana Dąbrowskiego, a takich zawodników nie jest łatwo zastąpić, zwłaszcza równocześnie. Nie jesteśmy do końca zadowoleni, lecz właśnie z tego powodu musimy szanować remis - dodał.
Czytaj także:
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!
Grzegorz Lato o losowaniu Ligi Narodów: Paulo Sousa do niej nie dotrwa