Sensacyjny wynik w PKO Ekstraklasie!

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kamil Grosicki (P) oraz Mateusz Czyżycki (L) i Mateusz Kupczak (C) z Warty Poznań
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kamil Grosicki (P) oraz Mateusz Czyżycki (L) i Mateusz Kupczak (C) z Warty Poznań

Gra Pogoni w tym meczu była kompletnym nieporozumieniem. Miała szansę na zostanie liderem PKO Ekstraklasy, a zamiast tego najadła się wstydu i szczęśliwie zremisowała 1:1 z Wartą Poznań.

Tylko trzy drużyny nie przegrały w tym sezonie przy Twardowskiego. Pierwszą był NK Osijek, drugą Cracovia. Oba mecze zakończyły się remisem. Warta była o krok od pójścia dalej i zdobycia pełnej puli.

Po zmianie trenera na Dawida Szulczka drużyna z Poznania zaczęła ponownie punktować i miała nadzieję na zimowanie ponad strefą spadkową. Na początku sezonu zremisowała 1:1 z Pogonią w Grodzisku Wielkopolskim, mimo straty gola oraz zawodnika. W Szczecinie zagrała z równie dobrym planem.

Początek meczu wyglądał tak jak zapowiedzi trenera Kosty Runjaicia. - Mieliśmy 80 procent posiadania piłki w pierwszym spotkaniu i tego samego spodziewam się w rewanżu - mówił Niemiec. Warta odpowiadała agresywnymi reakcjami w obronie, zagęszczeniem środka pola, przez co Pogoń nie miała sytuacji podbramkowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!

Dante Stipica bronił wcześniej niż Adrian Lis. Bramkarza Pogoni poczęstował strzałem Szymon Czyż w 23. minucie. Ta sytuacja pokazała, jak dużą stratą dla Portowców jest nieobecność w środku pola Damiana Dąbrowskiego i Kacpra Kozłowskiego. Pierwszy pauzował z powodu kartek, drugi doznał urazu, przez co w centrum boiska powstała dziura. Nie potrafił jej zasypać Maciej Żurawski, który w poprzednim sezonie był pomocnikiem Warty.

Pogoń nie potrafiła nic wykreować przez całą pierwszą połowę. Źle prezentowali się Michał Kucharczyk, Jean Carlos czy Kamil Grosicki. Mnożyły się niedokładności, a wyrazem frustracji gospodarzy było odkopnięcie piłki przez Sebastiana Kowalczyka w metalową bandę. W czasie doliczonym było kolejne celne uderzenie Szymona Czyża z Warty, która w pierwszej połowie wyglądała lepiej niż gospodarze.

Wicelider przyspieszył po rozmowie z Runjaiciem w przerwie. Jego ataki nabrały odrobinę dynamiki, co jednak wcale nie oznacza, że były kończone strzałami. Adrian Lis mógł spodziewać się znacznie trudniejszego popołudnia w bramce Zielonych. Dopiero w 63. minucie rozprawił się z anemicznym uderzeniem Sebastiana Kowalczyka.

Warta zobaczyła już dawno, że nie ma kogo się bać i poszukała swojej szansy na zdobycie więcej niż punktu w Szczecinie. Akcja z wykorzystaniem lewego skrzydła dała jej prowadzenie 1:0. Robert Ivanov zaskoczył szczecinian swoim rajdem, a jego dogranie w pole bramkowe zostało zakończone strzałem Adama Zrelaka. Napastnik ponownie znalazł się w odpowiednim miejscu w kluczowym momencie.

Do remisu 1:1 doprowadził dopiero w doliczonym czasie Konstantinos Triantafyllopoulos ze środka pola karnego po dograniu zmiennika Mariusza Fornalczyka.

Pogoń Szczecin - Warta Poznań 1:1 (0:0)
0:1 - Adam Zrelak 74'
1:1 - Konstantinos Triantafyllopoulos 90'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - Paweł Stolarski (58' Mateusz Łęgowski), Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luis Mata - Maciej Żurawski (79' Piotr Parzyszek) - Michał Kucharczyk, Sebastian Kowalczyk, Jean Carlos Silva (79' Mariusz Fornalczyk), Kamil Grosicki - Luka Zahović (82' Aron Stasiak)

Warta: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov, Dawid Szymonowicz, Jakub Kiełb - Mateusz Czyżycki (67' Mateusz Kuzimski) - Jason Papeau (87' Bartłomiej Burman), Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński (46' Aleks Ławniczak) - Szymon Czyż (90' Nikodem Fiedosiewicz), Adam Zrelak

Żółte kartki: Stolarski (Pogoń) oraz Czyż (Warta)

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Duet z Pogoni Szczecin zaczyna budzić grozę. "Rozumiemy nasze ruchy"
Czytaj także: Pogoń Szczecin miała kłopoty. Kosta Runjaić wyliczył przyczyny

Komentarze (3)
avatar
Markal
19.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grosik został dwa razy pochwalony, to wystarczy na pół roku. Już mobilizacja i koncentracja poszła przy drinku- normalne, nic nowego. Gorsze, że ciągnie szatnie. 
avatar
ja33
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kto dzis udaje znawcę futbolu w Polsce ???jak sie ma niby sensacyjny wynik do 2 miejsca Pogoni?a moze chodzi o sensacyjne 16 miejsce Legii w ekstraklasie? Niech autor modli sie by ta druzyna n Czytaj całość
avatar
Bobo123
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Warta Poznan, Gornik Leczna i Nieciecza. Czytaj całość