W czwartek rozlosowano grupy edycji 2022/2023 Ligi Narodów. Biało-Czerwoni wpadli na Belgię, Holandię oraz Walię. To właśnie skład grupy 1. dywizji A. Rywalizacja rozpocznie się w czerwcu 2022 roku. Zwycięzcy grup najwyższej dywizji awansują do turnieju finałowego, zaś drużyny z ostatnich miejsc spadną do niższej dywizji.
Jakie to będą rozgrywki dla Polski? Grzegorz Lato jest zdania, że bardzo trudne. - To piękna grupa, ale krótko mówiąc, będzie się od kogo uczyć. Belgia jest liderem rankingu FIFA, Holandia nigdy nam nie leżała, nawet z Walią będą ciężary - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty król strzelców mundialu w 1974 roku.
Sparingi czy coś więcej?
Liga Narodów to nowa inicjatywa UEFA, która wciąż nie może się dorobić wielkiej marki. Czy to się w końcu zmieni i kibice spojrzą na nią bardziej przychylnym okiem? Lato nie wierzy w taki scenariusz, choć jest daleki od lekceważenia tej rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"
- Wiadomo, że renoma Ligi Narodów jest taka sobie, ale to zawsze okazja, by sprawdzić się na tle naprawdę mocnych rywali i zobaczyć w jakim jesteśmy miejscu. Co do samej stawki, każdy mecz reprezentacji jest ważny. Niedawno się zresztą przekonaliśmy, jak wiele można stracić w pozornie nieistotnym spotkaniu. Zawaliliśmy w końcówce eliminacji domowe starcie z Węgrami, selekcjoner dał odpocząć kluczowym zawodnikom i dzisiaj martwimy się tym, że półfinał barażu gramy na wyjeździe - dodał.
- Martwi mnie, że niektórzy uznają losowanie par barażowych za niezłe dla nas. Pojedziemy do Rosji i jeśli ktoś uważa, że tam będzie łatwo, niech się popuka w czoło - zaznaczył.
Liga Narodów już bez Paulo Sousy?
Zdaniem Laty obecny selekcjoner nie dotrwa do startu Ligi Narodów, dlatego dziś ocenianie sytuacji w naszej grupie jest bezcelowe.
- Nie życzę Sousie dymisji, z pytaniem o nią należałoby się skierować do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Mimo to myślę, że trener zostanie pożegnamy. Popełnił błędy, które np. w moich czasach nie miałyby prawa się zdarzyć. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby kiedyś Kazimierz Górski uznał, że ja albo Robert Gadocha opuszczamy spotkanie kadry, a już tym bardziej, żeby dochodziło do takiej absencji na wniosek zawodnika - stwierdził.
Lato uważa, że o losie Portugalczyka przesądzą nie tylko kwestie sportowe. - Na tej całej historii z zawaleniem końcówki eliminacji PZPN stracił miliony złotych, a to też nie jest bez znaczenia. Nie za bardzo wierzę, że Sousa uratuje awans na mundial i utrzyma posadę - zakończył.
Czytaj także:
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!
Piętrzą się problemy Warty Poznań. Straciła dwóch kluczowych piłkarzy