Nieudany rewanż lublinian w bezbarwnym meczu - relacja z meczu Pogoń Szczecin - Motor Lublin

Pogoń Szczecin podejmowała na własnym stadionie Motor Lublin. Obie ekipy spotkały się w tym sezonie drugi raz i po raz drugi to szczecinianie wyszli z tego pojedynku zwycięsko. Mecz zakończył się wynikiem 2:0, a bramki padły w pierwszej połowie. Lublinianom zabrakło atutów, aby wywieźć ze Szczecina przynajmniej punkt.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszą ciekawą akcję kibice zasiadający na stadionie im. Floriana Krygiera ujrzeli w 7. minucie. Olgierd Moskalewicz podał piłkę do Mikołaja Lebedyńskiego. Młody napastnik szczecińskiej Pogoni sprytnie przepuścił futbolówkę między nogami do Marcina Woźniaka. Natychmiastowy strzał obrońcy Pogoni okazał się jednak bardzo niecelny. W 25. minucie gry Motor oddał pierwszy strzał na bramkę Pogoni. Zza pola karnego próbował Wojciech Białek, ale uderzył bardzo niecelnie. Trzy minuty później Pogoń strzeliła pierwszego gola. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Marcina Nowaka, głową do siatki Motoru trafił Maciej Mysiak. Chwilę później szczecinianie ponownie zaatakowali. Mikołaj Lebedyński zgrał piłkę głową do Olgierda Moskalewicza, który znalazł się w dobrej sytuacji, jednak w ostatniej chwili obrońca z Lublina zablokował strzał. W kolejnych minutach gry obie ekipy stwarzały sobie sytuacje, jednak nie były one zagrożeniem dla przeciwnika. Brakowało ostatniego podania, wykończenia, celnych strzałów.

Przebudzenie nastąpiło cztery minuty przed przerwą , gdy Portowcy zdobyli drugą bramkę. Z ostrego kąta uderzał Mikołaj Lebedyński, Łukasz Gieresz obronił strzał, lecz nie zdołał złapać piłki, a to skrzętnie wykorzystał Marcin Nowak, który trafił do siatki głową. W 45. minucie Przemysław Pietruszka podał do Mikołaja Lebedyńskiego, który urwał się spod opieki obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, jednak nabiegający obrońca Motoru zablokował strzał.

Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego ataku Pogoni i doskonałego strzału Olgierda Moskalewicza. Świetną interwencją popisał się bramkarz Motoru, który obronił uderzenie. W 54. minucie Mikołaj Lebedyński zdecydował się na indywidualną akcję, w której minął dwóch rywali, jednak oddał bardzo niecelny strzał. Chwilę później Pogoń stworzyła ciekawą sytuację. Kąśliwą centrą z prawej strony popisał się Olgierd Moskalewicz, jednak napastnicy minęli się z piłką. Lublinianie byli tłem dla Portowców. Goście grali bardzo słabo. Pogoń także nie zachwycała, jednak słabszy przeciwnik pozwolił gospodarzom bez większych problemów zdobyć komplet punktów. W 61. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Przemysława Pietruszki głową strzelał Maciej Mysiak, ale futbolówka poleciała nad poprzeczką. Z każdą chwilą tempo spotkania spadało, Motor zyskiwał więcej swobody, a Pogoń kontrolowała tylko sytuację. W 80. minucie goście stworzyli pierwszą groźną sytuację i oddali pierwszy i jak się później okazało ostatni celny strzał na bramkę szczecinian. Marcin Popławski znalazł się w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Pyskatym. Golkiper Portowców pewnie obronił strzał. W 91. minucie Daniel Wólkiewicz, który zadebiutował w meczu z Motorem w pierwszej lidze znalazł się w wyśmienitej sytuacji. Olgierd Moskalewicz wypuścił młodego pomocnika i ten znalazł się oko w oko z bramkarzem gości, lecz strzelił wprost w Łukasza Gieresza.

Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0. Lublinianie nie mieli pomysłu na grę, brakowało im atutów, aby wywieźć ze Szczecina chociażby punkt. Warto zwrócić jednak uwagę, iż Portowcy nie zagrali wielkiego meczu, jednak na tle słabiutkiego Motoru byli drużyną zdecydowanie lepszą.

Pogoń Szczecin - Motor Lublin 2:0 (2:0)

1:0 - Mysiak 28'

2:0 - Nowak 41'

Składy:

Pogoń Szczecin: Pyskaty - Nowak, Hrymowicz, Dymek, Woźniak, Rogalski (72' Wólkiewicz), Mysiak, Parzy (59' Prędota), Pietruszka, Moskalewicz, Lebedyński (77' Dziuba).

Motor Lublin: Gieresz - Falisiewicz (87' Iracki), Maciejewski, Kursa (77' Syroka), Wojdyga, Lenart (62' Budzyński), Żmuda, Niemczyk, Hempel, Popławski, Białek.

Żółte kartki: Pietruszka (Pogoń) oraz Falisiewicz, Wojdyga, Popławski (Motor).

Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice).

Widzów: 5500 (w tym 120 z Lublina).

Najlepszy piłkarz Pogoni: Olgierd Moskalewicz.

Najlepszy piłkarz Motoru: Kamil Hempel.

Piłkarz meczu: Olgierd Moskalewicz.

Źródło artykułu: