Adwokat Lewandowskiego ostro o Kucharskim. "Frajerska metoda działania"

Dawid Franek 23 Grudnia 2021, 11:55

Getty Images / Newspix / Wojna Kucharskiego z małżeństwem Lewandowskich nadal trwa

• Były piłkarz wskazuje problem Legii. "To rodzi dużą złość i frustrację"

Ponadto w ostatnim czasie ataki Kucharskiego na Lewandowskiego i jego żonę się nasiliły. W wywiadzie z goal.pl mówił na przykład, że zarówno Robert, jak i Anna wypłacali pieniądze ze spółki RL Management na swoje konta bankowe.

Po wielu wywiadach Cezarego Kucharskiego głos zabrała osoba z otoczenia Roberta Lewandowskiego. To prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat piłkarza, który w rozmowie z Onetem odpowiedział na ataki byłego menedżera zawodnika Bayernu Monachium.

- Wciąż kłamie, obraża, insynuuje i pomawia, atakując zza winkla. W gwarze ulicznej są określenia na takie osoby - podkreślił prof. Siemiątkowski.

Adwokat twierdzi, że Kucharski jest w ostatnim czasie zdesperowany, stąd jego ataki na rodzinę Lewandowskich. Wprost mówi o tym, że były menedżer piłkarza "jest skończony" i nikt nie będzie chciał z nim dalej współpracować.

Siemiątkowski odniósł się także do słów Kucharskiego mówiących o tym, że w obecnej sytuacji jest więźniem politycznym.

- Człowiek mający zarzut o ordynarny szantaż na kilkadziesiąt milionów złotych dla siebie, który donosił do dziennikarza na swojego klienta i jego żonę, śmie porównywać się do więźnia politycznego tuż po 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i w obliczu obecnej sytuacji na Białorusi - powiedział wzburzony Siemiątkowski.

- Ma płonną nadzieję, że ludzie pomyślą, iż Robert Lewandowski ma "pisowskiego adwokata". To frajerska, ubecka metoda działania zza winkla. Rzucić potwarz i się schować - dodał adwokat.

Jak zauważył prawnik, argumenty Cezarego Kucharskiego odnośnie całej sprawy były już cztery razy podważane przez sąd. Były menedżer "Lewego" cały czas zabiera głos w mediach, ale nic dobrego z tego dla niego nie wynika. Obozowi Roberta Lewandowskiego zależy, aby postępowanie sądowe toczyło się jak najszybciej, ponieważ Robert i Anna doświadczyli sporo nieprzyjemnych emocji związanych z ciągłymi atakami Kucharskiego.

Czytaj także:
Papszun zostanie w Rakowie? Ivi Lopez zdradził co powiedział im trener
Marsylia wyrwała remis niemal w setnej minucie! Fatalny występ Arkadiusza Milika