Były piłkarz ostro o Legii. "Po pierwszej bombie siadała na tyłku"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Legia potrzebuje dwóch, trzech zawodników, by nadali zespołowi nowego charakteru. Dziś jest bezzębna. To się w głowie nie mieści - mówi Marek Jóźwiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W tym artykule dowiesz się o:

O pierwszej części sezonu chcą jak najszybciej zapomnieć w Warszawie. Aktualni mistrzowie Polski odpadli z europejskich pucharów, a co gorsza zajmują przedostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie.

Dorobek 15 punktów nie powala na kolana. W dodatku Legia Warszawa zaliczyła już 13 porażek! To szokujący wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę potencjał i budżet stołecznego klubu.

Marek Jóźwiak twierdzi, że w Legii popełniono w ostatnim czasie bardzo dużo błędów, które złożyły się na tak kiepski rezultat.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

- Zamiast wyciszać kłopoty, eskalowano je i dolewano benzyny do ognia. A to ukazał się wywiad prezesa Mioduskiego, a to dział marketingu wypuścił nieszczęsne czarne koszulki, które przypominały ubiór Polonii. To nie miało wpływu na wynik, ale podnosiło ciśnienie - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Kadra Legii musi się zmienić. Dziś Legia jest bezzębna, można było ją lepiej zbudować. Popełniono błędy, sprowadzając tylu obcokrajowców - komentuje Jóźwiak.

Były piłkarz warszawskiego klubu ocenia też sytuację, która miała miejsce po porażce z Wisłą Płock (0:1). Gdy drużyna wracała do Legia Training Center - do autokaru wpadła grupa kibiców Legii i fizycznie zaatakowała piłkarzy. Najmocniej ucierpieli Mahir Emreli i Luquinhas. Obaj nie grali w dwóch ostatnich spotkaniach.

- W klubie zabrakło wyobraźni. Wiedząc jak urosła spirala hejtu, można było temu zapobiec. Legia nie przypomina zespołu, jest nieżywa pod względem mentalnym. Bokser też czasem dostaje cios i pada na deski, ale wstaje i walczy dalej. A Legia - po pierwszej bombie siadała na tyłku i nie było pozytywnej reakcji - zaznacza rozmówca "PS".

Mistrzowie Polski zajmują aktualnie 17. miejsce w tabeli z 15 punktami na koncie. Mają oni jednak jeden mecz zaległy do rozegrania, w ramach którego zmierzą się z ostatnią Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.

Czytaj także:
Kamil Grosicki znów w kadrze Polski? Szczere słowa piłkarza
Ma 17 lat i pochodzi z Polski. Zostanie rywalem Szczęsnego?

Komentarze (5)
avatar
krogi kielecki wstyd
24.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Beret to jest dla kolegów a nie dla ciebie głąbie 
avatar
zbych22
24.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mioduski popełnia fatalne błędy rękami R.Kucharskiego, który chyba ma jakieś haki na niego. Pewnie inwigilował go Pegasusem bo żaden normalny biznesmen nie zatrudniał by czegoś takiego. 
avatar
Legionowiak 3.0
24.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Beret" dobrze mówi!