Michał Probierz i Jagiellonia? Jednoznaczna odpowiedź

Bałagan w Białymstoku! Jest oficjalny komunikat na temat trenera

W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia zatrzęsła się ziemia na Podlasiu, przynajmniej dla kibiców Jagiellonii Białystok. Kilka godzin po wypowiedzi prezes Agnieszki Syczewskiej odnośnie spokojnej przyszłości trenera Ireneusza Mamrota pojawił się komunikat o rozstaniu obu stron.

Sytuacja zszokowała nie tylko środowisko fanów jedenastego obecnie zespołu PKO Ekstraklasy. Na dodatek w artykule na oficjalnej stronie internetowej klubu trudno było znaleźć powody zakończenia współpracy. Dotychczasowy szkoleniowiec również nie chciał komentować całej sprawy, a przewodniczący rady nadzorczej Wojciech Strzałkowski nie odbierał telefonów.

Ostatecznie 61-latek udzielił wypowiedzi dla Polskiego Radia Białystok. - Życie jest dynamiczne i okazuje się, że większość członków rady nadzorczej uważa, że nie ma sensu dłużej czekać dlatego, że jest przerwa zimowa. Najlepiej robić przemeblowanie właśnie w przerwie zimowej. Zawodnicy pojechali na święta i wrócą do treningów już z nowym sztabem szkoleniowym - potwierdził.

Według informacji WP SportoweFakty, Mamrot nie otrzymał na razie wyjaśnień jaki jest główny powód zakończenia współpracy. Wygląda jednak, że nie wynikało to z jego chęci do sporej przebudowy obecnej drużyny Jagiellonii. W klubie nieoficjalnie bowiem można usłyszeć, że nadal planowane są spore zmiany personalne.

Białostocki zespół ma wrócić do treningów na początku stycznia. Udziałowcy mają więc zaledwie kilka dni na wybór nowego trenera. Taka sytuacja spotęgowała falę spekulacji na temat ewentualnego kolejnego powrotu Michała Probierza, który osiągał z zespołem sukcesy w latach 2008-11 i 2014-17, a po zwolnieniu z Cracovii pozostaje bezrobotny.

Atmosferę wśród kibiców Jagiellonii podgrzał... Zbigniew Boniek. Zamieścił on bowiem na Twitterze wymowny wpis odnośnie 49-latka.

Strzałkowski w wypowiedzi dla "PRB" wykluczył jednak ewentualny powrót Probierza i dodał, że rozważana lista następców Mamrota nie jest długa. Przekazał także, że nazwisko wybranego powinno zostać ogłoszone po 1 stycznia wraz z osobą nowego dyrektora sportowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz, co fanka hokeja zrobiła swoim telefonem!