Legia określiła swoje transferowe cele. Wiadmo, ile musi na nie wyłożyć

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Mistrz Polski szuka recepty na kryzys. Czy jedną z nich będzie sprowadzenie dwóch młodych zawodników KGHM Zagłębia Lubin? Legię Warszawa czeka trudna runda wiosenna PKO Ekstraklasy i musi przed nią dojść do sporych zmian na wielu płaszczyznach.

Pierwsza część sezonu 2021/2022 w wykonaniu Legii Warszawa była wręcz dramatyczna. O ile mistrzowie Polski nieźle walczyli w Europie, o tyle w PKO Ekstraklasie jest wręcz fatalnie.

Z 18 rozegranych meczów stołeczny zespół zdołał wygrać zaledwie pięć i zanotował aż 13 porażek! 15 uzbieranych punktów sprawiło, że Legia zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

W tzw. międzyczasie wybuchła afera z "grupą bankietową", a kibice po swojemu "wymierzyli sprawiedliwość" wpadając do autokaru po porażce z Wisłą Płock używając siły wobec piłkarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Dodatkowo dokonano też dwóch zmian na stanowisku trenera. Z posadą najpierw pożegnał się Czesław Michniewicz, a potem jego następca - Marek Gołębiewski. Misję wyciągnięcia drużyny z najpotężniejszego kryzysu od lat powierzono w końcu w ręce Aleksandara Vukovicia.

Jasne jednak, że dojdzie też do zmian kadrowych. Interia przekazała, że Legia ma być zainteresowana sprowadzeniem m.in. dwójki zawodników KGHM Zagłębia Lubin. Mowa o Patryku Szyszu i Łukaszu Porębie. Duet ten miałby aktualnych mistrzów Polski kosztować nawet milion euro.

O pierwszego Legia pytała już podczas letniego okienka transferowego, bo Szysz miał za sobą naprawdę udane rozgrywki. 23-letni napastnik zdobył wtedy osiem goli. W obecnych rozgrywkach ma na swoim koncie cztery trafienia. Poręba z kolei dobrze radzi sobie w środku pola.

Co ciekawe obaj zawodnicy mają umowy z Zagłębiem ważne do końca czerwca 2022 roku, dlatego już w styczniu mogą swobodnie podpisać kontrakt z nowym klubem. Na przedłużenie umów z ekipą z Lubina się nie zapowiada. Dlatego m.in. cena za Szysza jest "promocyjna", bo ma wynosić ok. 500 tys. euro, podczas gdy latem "Miedziowi" chcieli za niego 2,5 mln. euro.

Zobacz także:
Włoskie media podały klub, do którego ma trafić Krzysztof Piątek
Michał Probierz i Jagiellonia? Jednoznaczna odpowiedź

Źródło artykułu: