Belgijski napastnik przekazał, że nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w Chelsea. Zasugerował, że w przyszłości chciałby wrócić do Interu Mediolan, z którym w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo i został wybrany najlepszym zawodnikiem Serie A. Jego wypowiedzi rozpaliły środowisko fanów "The Blues".
- Ten wywiad pokazuje słabość sportowca, który po pół roku się poddał. Być może przybył do klubu, mając w sobie arogancję kogoś, kto nie jest świadomy swojego prawdziwego poziomu - powiedział na antenie "Sky Sport Italia" Paolo Di Canio, były włoski gracz znany z ciętego języka.
- Wygrał scudetto jako współzawodnik. Nie jest Lionelem Messim. Inter sięgnąłby po tytuł także z Duvanem Zapatą czy kimś podobnym. Poszedł do drużyny, która ma wielkie nazwiska i rywalizuje z Manchesterem City czy Liverpoolem. Jeśli trafiasz do Chelsea i myślisz, że będziesz numerem jeden, czeka cię niemiłe przebudzenie - dodał Di Canio, który określił 28-latka "kruchym piłkarzem".
W tym sezonie Lukaku trafiał do siatki siedmiokrotnie w osiemnastu meczach. Skrytykował go niedawno również Giuseppe Marotta, dyrektor wykonawczy Interu. - Sprzedaliśmy go za 115 milionów euro, a Edina Dżeko ściągnęliśmy za darmo. Na boisku nie widać między nimi dużej różnicy - powiedział działacz.
Zobacz też:
Piłkarz Juventusu mógł zakończyć karierę. Miał kłopoty z sercem
Mistrzostwa świata co dwa lata? Jasne stanowisko prezesa UEFA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!