Dyskusje nt. przyszłości Sebastiana Szymańskiego rozbudził swoimi doniesieniami Mateusz Borek. Dziennikarz "Kanału Sportowego" podał, że 22-latkiem interesują się kluby z Premier League i Bundesligi. Dynamo Moskwa, zdaniem komentatora, odrzuciło już nawet ofertę w wysokości 20 mln euro i nie jest skłonne przyjmować propozycji o niższej sumie niż 25 mln.
Spekulacje uciął jednak agent młodego, polskiego zawodnika, Mariusz Piekarski.
- Zmiana sama w sobie nic nie daje. Sebastian dobrze czuje się w Dynamie, zespół jest na drugim miejscu w tabeli, do Zenita traci tylko dwa punkty, ma szanse na coś dużego. Poza tym, to stabilny klub z dużym budżetem, mocnym sponsorem i dobrym trenerem. Dlatego dopiero od lata będziemy się zastanawiać nad przyszłością - powiedział w rozmowie z portalem Meczyki.pl.
W tym sezonie Szymański wystąpił w 16 spotkaniach rosyjskiej Premjer Ligi. W ramach nich zdobył pięć bramek oraz zanotował sześć asyst. Polak rozegrał także jeden mecz w Pucharze Rosji.
22-latek spędził blisko sześć lat w Legii Warszawa. Z klubu ze stolicy wyemigrował w 2019 roku, właśnie do Dynama Moskwa. Wojskowi zarobili na jego sprzedaży blisko 5,50 mln euro.
Podopieczni Sandro Schwarza na powrót na ligowe boiska będą musieli jeszcze długo poczekać. Wznowienie Premier Ligi będzie miało miejsce dopiero 26 lutego. Tego dnia Szymański i spółka zmierzą się u siebie z FC Chimki. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 12:00.
Szykuje się sensacyjny powrót do reprezentacji Polski. Ma pomóc Szczęsnemu
Katastrofa finansowa Legii Warszawa! Ogromna strata klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki