Pogoń Szczecin była nieostrożna w próbie generalnej

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin

Zabrakło kilku sekund, żeby Pogoń Szczecin podbudowała się zwycięstwem w ostatnim sparingu przed rundą wiosenną w PKO Ekstraklasie. Ostatnia akcja Hansy Rostock zakończyła się golem na 2:2.

Próba generalna była zamknięta przed kibicami. Pogoń tym razem gościła Hansę Rostock na własnym stadionie. Poprzedni sparing z tym przeciwnikiem wygrała 1:0 w Niemczech. W Szczecinie przyszło jej rywalizować w porywistym wietrze, a sparing podzielono na tercje po 45 minut.

Przewaga Pogoni w pierwszej części meczu była bezsprzeczna. Trener Kosta Runjaić i tak wyglądał na mocno poirytowanego, a to z powodu niewykorzystanych sytuacji podbramkowych. Gospodarze oddali między innymi uderzenie w słupek, a także nie wykorzystali rzutu karnego. Damian Dąbrowski próbował pokonać bramkarza strzałem w lewą stronę, ale ten wyczuł intencje. Pogoń mogła śmiało zyskać przewagę przed dalszą częścią sparingu, ale stanęło na remisie.

Celownik nastawił Maciej Żurawski i w 52. minucie potwierdził przewagę Pogoni golem na 1:0. W centrum pola karnego miał dużo miejsca, żadnego przeciwnika w pobliżu i przymierzył do odsłoniętej bramki. Żurawski najpewniej będzie następcą Kacpra Kozłowskiego i rozpocznie rundę wiosenną w podstawowym składzie ze statusem młodzieżowca.

Po serii zmian w obu drużynach mecz wyrównał się, a gol Hansy na 1:1 był konsekwencją kontrataku. Ridge Munsy rozpędził się na prawej stronie boiska, nie dał się dogonić obrońcy Pogoni i po jego wstrzeleniu piłka została wepchnięta do bramki przez Streliego Mambę.

W ostatniej tercji również zmieściły się dwa gole. Pogoń odzyskała prowadzenie strzałem Wahana Bichachczjana, który podsumował atak z udziałem Michała Kucharczyka i Piotra Parzyszka. Ormianin został sprowadzony do wicelidera PKO Ekstraklasy w zimowym oknie transferowym i dał o sobie znać golem w trzech z czterech sparingów.

Do zwycięstwa zabrakło Pogoni kilku sekund. Ostatnia akcja Hansy zakończyła się uderzeniem Pascala Breiera w okienko bramki Jakuba Bursztyna. Drużyna z 2. Bundesligi nie kryła radości z doprowadzenia do remisu 2:2 i uratowania się przed porażką. Portowcom zepsuło się nieco samopoczucie przed powrotem do gry w PKO Ekstraklasie.

Pogoń Szczecin - Hansa Rostock 2:2 (0:0, 1:1)
1:0 - Maciej Żurawski 52'
1:1 - Streli Mamba 77'
2:1 - Wahan Biczachczjan 97'
2:2 - Pascal Breier 135'

Pogoń: Dante Stipica (91' Jakub Bursztyn) - Jakub Bartkowski (72' Paweł Stolarski), Benedikt Zech (72' Igor Łasicki), Mariusz Malec (72' Bartłomiej Mruk), Luis Mata (72' Hubert Matynia), Damian Dąbrowski (72' Kamil Drygas, 135' Kacper Łukasiak), Jean Carlos Silva (72' Michał Kucharczyk), Maciej Żurawski (72' Mateusz Łęgowski), Rafał Kurzawa (46' Sebastian Kowalczyk, 91' Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki (72' Mariusz Fornalczyk, 122' Aron Stasiak), Luka Zahović (72' Piotr Parzyszek, 122' Kacper Kostorz)

Czytaj także: Demolka! Marek Papszun wstrząsnął Rakowem w szatni
Czytaj także: Twierdza Pogoni cudem uratowana

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"

Źródło artykułu: