Demolka! Marek Papszun wstrząsnął Rakowem w szatni

PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Ivi Lopez (z lewej) i Bojan Nastić
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Ivi Lopez (z lewej) i Bojan Nastić

Pierwsza połowa nie wyszła Rakowowi Częstochowa, a Jagiellonia Białystok radziła sobie z jego atakami. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja po przerwie, kiedy to wicemistrz Polski zapewnił sobie zwycięstwo 5:0.

Raków poprawił się po nieudanym meczu w środku tygodnia. Nie wykorzystał zaległej konfrontacji z Górnikiem Zabrze do umocnienia się w ścisłej czołówce PKO Ekstraklasy. Poniósł porażkę 1:2 mimo prowadzenia. Tym razem podopieczni Marka Papszuna podjęli Jagiellonię, która po podbiciu Gdańska, szykowała się do szturmu na Częstochowę.

W pierwszym kwadransie było ciekawie, ponieważ podniosła się temperatura po obu stronach stadionu, a bramkarze zostali sprawdzeni niebezpiecznym strzałem. Na początek Pavels Steinbors poskromił uderzenie Fabio Sturgeona, a niewiele później Vladan Kovacević nie dał się zaskoczyć Michałowi Nalepie.

Przypominał się nieco mecz Rakowa z Pogonią na tym samym stadionie, w którym również tempo szybko spadło po dynamicznym początku. Coraz więcej było fauli, urazów, a co za tym idzie przymusowych pauz w grze. To nie pomagało ani gospodarzom, ani gościom odzyskać rytmu. W Rakowie z powodu kontuzji zszedł Milan Rundić, a jego zmiennikiem był Wiktor Długosz. W Jagiellonii za Bartosza Bidę wszedł Andrzej Trubeha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!

Marek Papszun niecierpliwie i nerwowo przeglądał notatki, kiedy zbliżała się przerwa. Najwyraźniej miał dużo do przekazania swoim zawodnikom. Gra ofensywna Rakowa nie robiła wrażenia od kilku kolejek i także w sobotę działał zbyt schematycznie, mało pomysłowo.

Rozmowa przeprowadzona w szatni przyniosła efekt. Raków przyspieszył po zmianie stron i tym razem w 53. minucie objął prowadzenie 1:0. Dobra akcja zakończyła się świetnym podaniem Patryka Kuna, które musiało być wykorzystane do zdobycia gola przez Fabio Sturgeona.

Jagiellonia musiała odrabiać stratę do przeciwnika i po pięciu minutach ripostowała strzałem Miłosza Matysika, którego obronienie nie było problemem dla Vladana Kovacevicia. Poza tym grała jednak mniej solidnie niż w pierwszej połowie, za co niebawem nadeszła kolejna kara. W 64. minucie Andrzej Niewulis strzelił na 2:0 po chirurgicznej wrzutce Iviego Lopeza z rzutu wolnego.

Raków pozostał stroną dyktującą warunki na boisku. Andrzej Niewulis miał szansę na skompletowanie dubletu w rywalizacji z byłym klubem. Ponownie uderzył po dograniu Iviego Lopeza, ale tym razem nie pokonał energicznego na linii bramkowej Pavelsa Steinborsa. Kolejne akcje przyniosły już gole. Na 3:0 strzelił Ivi Lopez, a na 4:0 Mateusz Wdowiak po podaniu Bena Ledermana. Z Jagiellonii nie było już czego zbierać, a w 88. minucie padł gol Zorana Arsenicia na 5:0.

Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 5:0 (0:0)
1:0 - Fabio Sturgeon 53'
2:0 - Andrzej Niewulis 64'
3:0 - Ivi Lopez 80'
4:0 - Mateusz Wdowiak 82'
5:0 - Zoran Arsenić 88'

Składy:

Raków: Vladan Kovacević - Milan Rundić (21' Wiktor Długosz), Andrzej Niewulis, Zoran Arsenić - Fran Tudor, Giannis Papanikolaou, Ben Lederman, Patryk Kun (89' Jordan Courtney-Perkins) - Mateusz Wdowiak (89' Damian Szelągowski), Ivi Lopez (89' Jakub Arak) - Fabio Sturgeon (73' Sebastian Musiolik)

Jagiellonia: Pavels Steinbors - Bogdan Tiru, Israel Puerto (77' Michał Żyro), Michał Pazdan - Paweł Olszewski, Miłosz Matysik, Michał Nalepa, Martin Pospisil, Bojan Nastić - Bartosz Bida (34' Andrzej Trubeha), Fiodor Cernych (65' Karol Struski)

Żółte kartki: Papanikolaou, Niewulis (Raków) oraz Trubeha, Struski (Jagiellonia)

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Koniec zwieńczył dzieło. Miedź Legnica zimuje na szczycie
Czytaj także: Ekstraklasa chwali się rekordem. Ma nową radę nadzorczą

Źródło artykułu: