Mocny powrót Pogoni Szczecin. Grosicki daje do myślenia

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandros Katranis i Jean Carlos Silva
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandros Katranis i Jean Carlos Silva

Przez blisko godzinę Pogoń Szczecin oddała tylko jeden i do tego anemiczny strzał celny. Pozostała jednak cierpliwa, a zwycięstwo 2:0 z Piastem Gliwice zapewnili jej Kamil Grosicki oraz debiutant Wahan Biczachczjan.

Piast i Pogoń awansowali tego samego dnia do PKO Ekstraklasy. Od tego czasu więcej zdziałali w niej gliwiczanie, którzy trzy razy awansowali do europejskich pucharów, a przede wszystkim zostali mistrzami Polski. Od poprzedniego sezonu lepiej punktują jednak szczecinianie, którzy zimowali jako wiceliderzy i walczą o pierwsze miejsce w lidze. Piast może Pogoni tylko przeszkadzać, ale w sobotę zrobił to tylko przez niespełna godzinę.

W składach był tylko jeden piłkarz sprowadzony w zimowym oknie transferowym. Waldemar Fornalik postawił na nowego napastnika Rauno Sappinena, a na ławce rezerwowych pozostawił zakontraktowanego na zakończenie stycznia Kamila Wilczka. Trener Pogoni zabrał ze sobą Wahana Biczachczjana, ale powierzył mu zgodnie z przewidywaniami rolę zmiennika. Ormianin zadebiutował po przerwie i był to wyrazisty występ.

Piast rozpoczął odważnie i wcześnie zmusił do popełnienia groźnych strat Jeana Carlosa i Macieja Żurawskiego. W ofensywie szalał Damian Kądzior, którego szarże zakończyli strzałami Rauno Sappinen i Tom Hateley. Dante Stipica znacznie wcześniej znalazł się "pod prądem" niż Frantisek Plach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia wyjął broń i wycelował w kierunku piłkarzy. Horror!

Konfrontacja Stipica kontra Plach to jedna z najlepiej zapowiadających się już przed meczem, ale były też inne. Benedikt Zech i Jakub Czerwiński to topowi obrońcy w lidze, a Kamil Grosicki oraz Damian Kądzior marzą o powrocie na skrzydło w reprezentacji Polski.

Więcej wiatru zrobił w pierwszej połowie Kądzior, z którego pilnowaniem nie radził sobie Jakub Bartkowski. Inna sprawa, że atakom Piasta brakowało wykończenia, a gra z czasem stała się wyrównana i po prostu nużąca. Przypominał się mecz Rakowa z Pogonią, w którym najciekawszy był początek, a skończyło się bezbramkowym remisem. Powtórka w Gliwicach nie była mile widziana.

Trudy meczu znosiła coraz gorzej murawa, co było tylko częściowym usprawiedliwieniem dla piłkarzy. Pogoń starała się podkręcić tempo w drugiej połowie, czego efektem był gol w 60. minucie. Przebudził się Kamil Grosicki, dostawił stopę do piłki i technicznym strzałem na 1:0 zakończył akcję z wykorzystaniem prawego skrzydła. W sektorze gości rozpoczęła się fiesta, choć Portowcy musieli jeszcze przez dwa kwadranse utrzymać zaliczkę.

Waldemar Fornalik zareagował na niekorzystny obrót wydarzeń wprowadzeniem dwóch nowych napastników. Na boisku pojawili się Kamil Wilczek oraz Alberto Toril, ale po wejściu do gry mieli problem z zagrożeniem Pogoni. Trafił inny zmiennik - Wahan Biczachczjan i uderzeniem na 2:0 w 82. minucie zapewnił wiceliderowi zwycięstwo w Gliwicach.

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0:2 (0:0)
0:1 - Kamil Grosicki 60'
0:2 - Wahan Biczachczjan 82'

Składy:

Piast: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis (78' Jakub Holubek) - Tom Hateley (84' Michał Kaput), Ariel Mosór - Damian Kądzior, Michał Chrapek (66' Alberto Toril), Kristopher Vida (46' Arkadiusz Pyrka) - Rauno Sappinen (66' Kamil Wilczek)

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luis Mata - Damian Dąbrowski - Jean Carlos Silva (66' Michał Kucharczyk), Maciej Żurawski (66' Mateusz Łęgowski), Sebastian Kowalczyk (76' Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki (76' Rafał Kurzawa) - Luka Zahović (84' Piotr Parzyszek)

Żółte kartki: Dąbrowski, Kurzawa (Pogoń)

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Demolka! Marek Papszun wstrząsnął Rakowem w szatni
Czytaj także: Twierdza Pogoni cudem uratowana

Komentarze (5)
avatar
Empeczek skrzywdzony
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Terminator - spokojnie, ona już spadła - to ustalone jest :)........nie ma Bońka już :) 
avatar
Genueńczyk
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ukochana Pogoń z rodzinnego miasta. Uściski z dalekiego kraju… 
avatar
TerminatoЯ
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oby legła spadła 
avatar
Legionowiak 3.0
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Brawo Pogoń Szczecin! Właśnie tak mają grać Portowcy!