Górnik pozyskał nowego bramkarza

Nie najlepiej wyglądała w ostatnim czasie sytuacja z bramkarzami w drużynie Górnika Zabrze. Co prawda doświadczony Sebastian Nowak broni bardzo pewnie i jest jednym z najsilniejszych punktów 14-krotnych mistrzów Polski, ale w przypadku nieszczęśliwego urazu u niego trener Ryszard Komornicki nie miałby pełnowartościowego zmiennika. Co prawda w kadrze Górnika znajdowało się dwóch innych bramkarzy, ale ci nie byliby gotowi wejść z marszu do bramki.

Przyczyną tego są urazy, jakie dopadły rezerwowych golkiperów jedenastki z Roosevelta. Młodzieżowy reprezentant Polski, Łukasz Skorupski, na co dzień pełniący funkcję bramkarza numer dwa w Górniku, w trakcie jednego z treningów nabawił się urazu, który wyłączył go z gry na jakiś czas. Na domiar złego w dalszym ciągu nie w pełni sił jest inny golkiper śląskiej drużyny, Michal Vaclavik. Czeski bramkarz, który w barwach Zagłębia Lubin sięgnął po tytuł mistrza Polski, przeszedł zabieg kolana i nie trenował na sto procent. Z potrzeby chwili musiał co prawda usiąść na ławce rezerwowych w meczu Górnika z Sandecją Nowy Sącz, ale nie było potrzeby, by Czech wyszedł na boisko.

Trudna sytuacja, w jakiej Górnik się znalazł, zaowocowała faktem, że w środę na testach pojawiło się dwóch bramkarzy, którzy rozegrali po 45 minut w meczu sparingowym z Przyszłością Ciochowice (2:0). Byli nimi 19-letni gracz Arki Nowa Sól, Jakub Miszczuk i słowacki golkiper Marek Gála, ostatnio reprezentujący barwy cypryjskiego Nea Salamina Famagusta. Pojawił się także temat sprawdzenia byłego bramkarza Arki Gdynia, Tomislava Basicia. Bośniak nie mógł jednak otrzymać pozwolenia na pracę, więc testy byłyby w tym przypadku zbędne. Ostatecznie postanowiono, że kontrakt z Górnikiem podpisze 25-letni Gála. Umowa, jaką związał się z utytułowanym śląskim klubem golkiper ze Słowacji, obowiązywać będzie do końca grudnia 2009.

Trudno spodziewać się, że słowacki bramkarz szybko zadebiutuje w trójkolorowym trykocie. Pewne miejsce między słupkami górniczej bramki ma bowiem Sebastian Nowak, a zawodnikowi zza południowej granicy zapewne przypadnie rola rezerwowego. Po raz pierwszy na ławce zasiądzie on najprawdopodobniej przy okazji sobotniej wyjazdowej potyczki Górnika z MKS Kluczbork.