Cezary Kowalski z Polsatu Sport przekazał, że Biało-Czerwoni mecz przeciwko Rosji zagrają formacją z trzema obrońcami. Co więcej Czesław Michniewicz podjął decyzję, że "pewniakami" do gry będą Kamil Glik i Jan Bednarek.
Selekcjoner reprezentacji Polski zastanawia się jeszcze nad jednym, lewonożnym stoperem, który miałby dopełnić linię środka obrony. Na jego celowniku są Michał Pazdan, Marcin Kamiński i Mateusz Wieteska. Przypomnijmy, że szkoleniowiec nie może skorzystać z kontuzjowanego Pawła Dawidowicza.
Wygląda więc na to, że pod koniec marca kibice Biało-Czerwonych będą świadkami powrotu do kadry. Pazdan po raz ostatni w koszulce z orzełkiem na piersi zagrał na początku września 2019 roku. Za to Kamiński miał taki zaszczyt w połowie listopada 2018.
Niejasna też jest pozycja lewego wahadła. Faworytem Czesława Michniewicza do gry w Moskwie od pierwszych minut ma być Arkadiusz Reca. Oprócz zawodnika Spezii Calcio wśród kandydatów są Tymoteusz Puchacz oraz Maciej Rybus.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
Wszelkie wątpliwości zniknęły jeśli chodzi o prawą stronę. Do minionego weekendu miał je selekcjoner reprezentacji Polski, jednak występ Matty'ego Casha w spotkaniu Aston Villi z Leeds United spowodował, że to właśnie defensor z Premier League jest obecnie wyborem numer jeden.
Spotkanie przeciwko "Sbornej" już 24 marca (czwartek). W przypadku wygranej, Biało-Czerwoni zmierzą się w finale baraży o mistrzostwa świata w Katarze ze zwycięzca pary Szwecja/Czechy na PGE Narodowym.
Zobacz też:
"Jest bardziej zaawansowany". Piątek zyskał w oczach trenera
Śląsk finalizuje transfer napastnika. To kolega Góralskiego