Ważne zwycięstwo - komentarze po meczu Odra Wodzisław - Korona Kielce

Piłkarze Odry ponieśli już czwartą porażkę w tym sezonie. Piątkowy wieczór był wyjątkowo pechowy dla obrońcy gospodarzy Marcina Kokoszki. Defensor Odry najpierw miał nie mały "udział" przy straconych bramkach wodzisławian, natomiast pod koniec spotkania uległ groźnej kontuzji i został odwieziony do szpitala. Wstępne oględziny nie wykluczają złamania kości piszczelowej.

Marek Motyka (Korona Kielce): Na początku chciałbym pogratulować moim piłkarzom za grę. Bardzo ważne było, żeby strzelić pierwszą bramkę, bo to z pewnością ułatwia dalszą grę. Odra, to bardzo trudny rywal na swoim terenie, dlatego o zwycięstwo nie było na łatwo. Poza tym klasę zespołu poznaje się na takich meczach wyjazdowych. Trener Wieczorek zagrał va banque, pod koniec meczu grając trzema obrońcami. Tym razem udało nam się zachować zerowe konto i wykorzystać kontratak. Te trzy punkty były dla nas bardzo ważne.

Ryszard Wieczorek (Odra Wodzisław): Gratuluję trenerowi Motyce i piłkarzom Korony zdobycia trzech punktów. Jestem zaskoczony postawą mojego zespołu, bo ostatnie spotkania z Piastem w lidze i Polonią w sparingu nie były złe pomimo porażki. Pierwsze 10 minut też słabo nie graliśmy jednak później nie potrafiliśmy wymienić kilku prostych podań. Przeciwnik dobrze się ustawiał i neutralizował nasze poczynania. Przy tak wyrównanym poziomie drużyn pierwsza bramka ma ogromne znaczenie dla dalszego przebiegu meczu. Po stracie bramki w nasze szeregi wdał się dziwny paraliż. Po stronie Korony było wówczas więcej zalet piłkarskich i boiskowego cwaniactwa. A my waliliśmy głową w mur… Jeszcze raz gratuluję zespołowi z Kielc i życzę powodzenia w kolejnych meczach.

Jacek Kuranty (Odra Wodzisław): Zaczęliśmy dobrze ten mecz, stwarzaliśmy sobie sytuacje niestety się nie udało. Korona strzeliła gola, a my nie potrafiliśmy się podnieść. Potem druga bramka i było już po meczu. Próbowaliśmy coś jeszcze zrobić, ale nic z tego nie wychodziło.

Marcin Wodecki (Odra Wodzisław): Z początku bardzo dobrze nam szło, ale nie wykorzystaliśmy sytuacji. Żal straconych punktów, bo mogło być inaczej. Robiliśmy błędy, Korona to wykorzystała i dziś wywiozła punkty.

Marcin Malinowski (Odra Wodzisław): Przypominają się stare grzechy. Nie wykorzystujemy dogodnych sytuacji i tracimy gola. Obie bramki padły po błędach, które nie powinny nam się przytrafić. Korona spisała się o niebo lepiej niż we wcześniejszych spotkaniach. Gra się jednak tak, jak przeciwnik pozwala.

Dariusz Łatka (Korona Kielce): To nie był łatwy mecz. Odra miała sytuacje, ale ich nie wykorzystała. My natomiast skorzystaliśmy z ich błędów. Przyjechaliśmy po minimum punkt, a trzy, to dla nas pełnia szczęścia.

Aleksandar Vuković (Korona Kielce): Tutaj niejeden dobry zespół stracił punkty. Nam udało się wygrać, gdyż wykorzystaliśmy swoje okazje. Na pewno stać nas na zdecydowanie lepszą grę w kolejnych spotkaniach.

Komentarze (0)