Nici z hucznych zapowiedzi Lille. Chelsea nie dała się złamać

PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

Lille zapowiadało, że będzie w stanie wygrać z Chelsea. "The Blues" wykazali się jednak dojrzałością boiskową i mieli pomysł na mecz. Zadali dwa konkretne ciosy i wygrali z mistrzem Francji 2:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Liile wykazywało przed meczem ogromne chęci i ambicje, by ograć Chelsea. Francuzi czuli się mocni, nawet jeśli złapali zadyszkę na krajowym podwórku. Jednak w pierwszych minutach "Les Dogues" w ogóle nie zamienili słów w czyny. "The Blues" od razu narzucili swoje tempo gry i tworzyli groźne okazje. Kai Havertz mógł dać prowadzenie już w czwartej minucie, ale nie trafił do bramki z kilku metrów. Poprawił się chwilę później, kiedy strzelił gola głową.

Wydawało się, że londyńczycy pójdą za ciosem. Oddali jednak inicjatywę Francuzom. Ci grali szybko, ale niedokładnie. Chelsea starała się wykorzystywać błędy i ruszać z kontratakami. Defensywa gości powstrzymywała je w kilka sekund.

Lille nie zmusiło jednak Edourada Mendy'ego do cięższej pracy w pierwszej połowie, choć oddało więcej strzałów od rywala. W drugiej części mecz bardziej się wyrównał, ale dalej goście popisywali się brakiem celności. To się zemściło. Wystarczyła jedna sytuacja, by Chelsea kontrolowała wydarzenia boiskowe. Christian Pulisic nie pomylił się, gdy był sam na sam z bramkarzem i podwyższył prowadzenie na 2:0.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Chaotyczna gra i próby szarpania przez Lille były na rękę londyńczykom. Przeciwnik nie mógł się rozkręcić. Zaprocentowało doświadczenie "The Blues" i umiejętna gra w obronie, dowodzonej przez niezastąpionego Thiago Silvę. Defensorzy odpowiednio czytali ruchy rywala, szczególnie na skrzydłach. Te zostały praktycznie wyłączone z użytku.

Chelsea dowiozła wygraną 2:0 i jest w dość komfortowej sytuacji przed rewanżem we Francji.

Chelsea FC - Lille OSC 2:0 (1:0)
1:0 - Kai Havertz 8'
2:0 - Christian Pulisic 63'

Chelsea: Edouard Mendy - Cesar Azpilicueta,Andreas Christensen, Thiago Silva, Antonio Ruediger, Marcos Alonso (80' Malang Sarr) - N'Golo Kante, Mateo Kovacić (51' Ruben Loftus-Cheek) - Hakim Ziyech (60' Sanul Niguez), Christian Pulisic (80' Timo Werner) - Kai Havertz.

Lille: Leonardo Jardim p Zeki Celik, Jose Fonte, Sven Botman, Tiago Djalo (76' Gabriel Gudmundsson) - Amadou Onana (65' Burak Yilmaz), Xeka, Benjamin Andre - Renato Sanches (81' Hatem Ben Arfa), Jonathan Bamba, Jonathan David (81' Edon Zhegrova).

Żółte kartki: Loftus-Cheek (Chelsea), Ben Arfa (Lille).

Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania).

Czytaj też:
Są szanse na wykluczenie Rosji?
Tomaszewski nie przebiera w słowach

Komentarze (5)
avatar
Legionowiak 4.0
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Chelsea! 
avatar
NEGATIVE
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Chelsea! Świetny wynik i niezła zaliczka przed rewanżem. Kilka trofeów czeka w kolejce na zdobycie. Klubowe Mistrzostwo Świata już macie, a w niedzielę wygrajcie z loserpoolem i sięgnijci Czytaj całość
avatar
JP2GMD2137
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Chelsea! Go The Blues! 
avatar
tlenrt
22.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chelsy juz pozamiatane. Jutro zamrożą majątek i konta Abramowicza.