63-letni przedsiębiorca zarządza Steauą Bukareszt od 2003 roku. Przez blisko dwie dekady kilkakrotnie zaskakiwał ekscentrycznymi zachowaniami i wypowiedziami. Dziennikarz Emanuel Rosu poinformował w środę na Twitterze, że Gigi Becali nie chce dłużej zatrudniać w klubie zaszczepionych piłkarzy, ponieważ stają się "bezsilni".
Becali postanowił poprzeć swoje stanowisko obserwacjami. Zdaniem szefa Steauy, zły wpływ szczepionki na formę piłkarzy widać po grze CFR Cluj i Rapidu Bukareszt. To ligowi rywale klubu Becaliego. Rumun zwrócił uwagę przede wszystkim na Cipriana Deaca, który gra w zespole z Klużu.
- Ci piłkarze wydają się mdleć. Nie widzisz tego w Cluju? Gracze Rapidu też wydają się mdleć. Wszyscy zaszczepieni tracą siły. Dotyczy to przede wszystkim osób starszych. Widziałeś Deaca? W nim po prostu nie ma już ognia - cytuje Becaliego portal sportbild.bild.de.
Wcześniej szef Steauy grzmiał, że piłkarz jego zespołu Claudiu Keseru nie może już grać na najwyższym poziomie po zaszczepieniu.
BREAKING: FCSB owner Gigi Becali says he is not allowing vaccinated players to play anymore because they are "powerless".
— Emanuel Roşu (@Emishor) February 23, 2022
Czytaj także: Duże kłopoty Bayernu, Lewandowski pod kloszem
Czytaj także: Była radość, jest kryzys. Bayern Monachium ma poważne problemy
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry