"Niezrozumiałe". Rośnie napięcie wokół Lewandowskiego

PAP/EPA / Na zdjęciu: na śródku Robert Lewandowski
PAP/EPA / Na zdjęciu: na śródku Robert Lewandowski

Dziennikarzowi z Niemiec nie podoba się zachowanie Bayernu Monachium względem Roberta Lewandowskiego. "Z mojego punktu widzenia jest to niezrozumiałe. Powinieneś dać mu sygnał" - podkreśla Tobias Altschaffl z "Bilda".

Dyrektor sportowy Bayernu Monachium - Hasan Salihamidzić jest przekonany, że Robert Lewandowski nie zmieni pracodawcy. Dyrektor zasugerował, że mistrzowie Niemiec rozmawiają z kapitanem reprezentacji Polski ws. przedłużenia umowy. Zupełnie inne stanowisko w tej kwestii ma sam piłkarz.

- Do dzisiaj nie było żadnego tematu. Nie ma żadnych rozmów. Podchodzę do tego spokojnie. Nie śpieszy mi się. Jestem doświadczonym zawodnikiem, a pośpiech nie jest wskazany. W trakcie sezonu trudno jest się na tym skupić - mówił Robert Lewandowski na antenie Viaplay.

Tobias Altschaffl, dziennikarz "Bilda" nie rozumie zachowania Bayernu ws. Lewandowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

- Z mojego punktu widzenia jest to niezrozumiałe. Powinieneś dać mu sygnał. Powinieneś także pokazać, kto jest najważniejszym napastnikiem, jak ważny jest dla klubu - podkreśla dziennikarz.

Altschaffl zastanawia się dlaczego Bayern nie rozpoczął jeszcze rozmów i myśli o roli Erlinga Haalanda. Norwegowi kończy się kontrakt z Borussią Dortmund w tym samym dniu co Lewandowskiemu z Bayernem (30 czerwca 2023).

- Nie sądzę, aby podpisanie kontraktu z Haalandem było dobrym pomysłem, ponieważ byłby bardzo drogi i trzeba byłoby pozbyć się jednego ze swoich najlepszych graczy. Kiedy zobaczysz, ile meczów opuścił Haaland i jak w jakiej formie jest Lewandowski pomimo swojego wieku, to dla Bayernu lepiej byłoby go zatrzymać - dodał Altschaffl.

Robert Lewandowski gra w tym sezonie znakomicie. W 33 meczach dla Bayernu strzelił 39 bramek, co daje średnio 73 minuty na jednego gola.

Zobacz także:
Wisła Kraków wzmacnia ofensywę. Zaskakujący ruch
Kompromitacja! To w oświadczeniu FIFA i UEFA bije po oczach [OPINIA]

Źródło artykułu: