3. kolejka Serie A: Milan traci punkty, Juventus lepszy od Lazio

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu inaugurującym zmagania 3. kolejki Serie A AC Milan rozczarował. Piłkarze z Mediolanu nie zdołali zrehabilitować za blamaż w derbach i tylko bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Livorno. W spotkaniu na szczycie, określanym mianem hitu tej serii gier Juventus Turyn pokonał Lazio Rzym 2:0 i w tym momencie jest liderem ligi.

Livorno Calcio - AC Milan 0:0

Trener Leonardo mając na uwadze wtorkowe spotkanie przeciwko Olympique Marsylii nie zdecydował się na wystawienie w wyjściowej jedenastce: Kakhabera Kaładze, Andrei Pirlo i Gianluki Zambrotty.

Od początku Bordowi sprawiali niespodziewanie dobre wrażenie i to oni byli dominującą stroną. W 6. minucie akcję stworzyli Pulzetti i Raimondi, ale Marco Storari ostatecznie wybił piłkę na rzut rożny. Później trzykrotnie w polu karnym Rossonerich niepilnowany znajdował się Cristiano Lucarelli, ale żadnej z akcji nie udało mu się skutecznie wykończyć. Najgroźniej było w 19., kiedy minimalnie chybił celu.

Po 120 sekundach swoją szanse mieli goście. Po wrzutce z rzutu wolnego Clarence Seedorfa z piłką minęli się odpowiednio Klaas Jan Huntelaar oraz Alessandro Nesta. W 35. po drugiej ze stron znakomity strzał z rzutu wolnego oddał Candreva, ale na wysokości zadania stanął Storari, który później jeszcze kilkakrotnie ratował AC Milan przed utratą gola.

Po zmianie stron goście zaczęli sprawiać nieco lepsze wrażenie. Aktywny był Seedorf, a i wejście w 56. Andrei Pirlo oraz Filippo Inzaghiego odmieniło Rossonerich. Ten pierwszy w 61. uderzał z rzutu wolnego, ale trafił w poprzeczkę. W 65. natomiast napastnik znalazł się w znakomitej sytuacji, ale De Lucia zdołał wybronić jego uderzenie.

Z minuty na minutę przewaga Milanu była coraz wyraźniejsza, ale często niedokładne podania powodowały, że ich akcje nie przynosiły efektu. W końcówce znów dominowali miejscowi, jednak ostatecznie kibice zgromadzeni na Armando Picchi nie doczekali się bramek.

Składy:

Livorno: De Lucia, Raimondi, Particone, Miglionico, Vitale, Pulzetti, Candreva, Mozart (64. A. Filippini), Moro (69' Bergvold), Tavano (83' Marchini), C. Lucarelli.

Milan: Storari, Oddo, Nesta, Thiago Silva, Jankulovski, Ambrosini, Flamini (78' Abate), Seedorf, Ronaldinho (56' Pirlo), Pato, Huntelaar (56' F. Inzaghi).

Żółte kartki: Vitale, Pulzetti, Miglionico (Livorno) oraz Thiago Silva (Milan).

Sędzia: Orsato.

Lazio Rzym - Juventus Turyn 0:2 (0:0)

0:1 - Caceres 72'

0:2 - Trezeguet 90'+4'

Lazio przystąpiło do tego spotkania bez kontuzjowanych napastników: Mauro Zarate i Tomasso Rocchiego. Od pierwszej minuty za to po raz drugi w tym sezonie zagrał Julio Ricardo Cruz, a u jego boku wystąpił Pasquale Foggia.

Jeśli chodzi o Juventus, to Ciro Ferrara mając na uwadze zbliżający się mecz w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów z Girondins Bordeaux dał odpocząć: Jonathanowi Zebinie, Fabio Cannavaro, Paolo De Ceglie, Tiago i Vincenzo Iaquincie. Na placu gry pojawili się za to: Nicola Legrottaglie, Mauro Camoranesi, David Trezeguet oraz debiutujący Martin Caceres i Fabio Grosso. Ponadto zabrakło kontuzjowanych: Zdenka Grygery, Mohameda Sissoko, Hasana Salihamidzicia oraz czekającego na czterysetny występ w Serie A Alessandro Del Piero.

Początek starcia należał do gości, którzy zagrażali bramce świetnie dysponowanego Musleri głównie za sprawą Trezeguet. Golkiper gospodarzy najpierw zatrzymał strzał z dystansu Francuza, a później był górą niemalże w sytuacji sam na sam. W międzyczasie golkipera Biancocelestich próbował przelobować Mauro Camoranesi, ale ten nie dał się zaskoczyć.

Im dłużej oba zespoły przebywały na placu gry, tym lepiej spisywało się Lazio. W 21. minucie znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Kolarov, który ograł Caceresa i Camoranesiego, lecz nie zdołał pokonać Gianluigi Buffona, który popisał się znakomitą interwencją. W 31. natomiast z rzutu wolnego w kierunku bramki Bianconerich uderzał Roberto Baronio, ale golkiper przyjezdnych wypiąstkował futbolówkę.

Końcówka pierwszej odsłony nie była udana dla graczy ze stolicy Piemontu. Kontuzji prawego uda nabawił się Diego i musiał zostać zmieniony przez Sebastiana Giovinco. Po chwili gola zdobył Siviglia, ale sędzia odgwizdał faul w polu karnym Cruza na Nicoli Legrottaglie i nie uznał bramki. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.

W drugiej części starcia nieco lepsze wrażenie sprawiało Lazio. Pierwszy strzał na bramkę w 49. oddał Baronio, ale uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć Buffona. W 64. z kolei zaatakował Juventus. Po świetnym dograniu Giovinco znakomitą akcję zmarnował Trezeguet. Po chwili Bianconerich od zagrożenia ratowały świetne interwencje w linii obrony Giorgio Chielliniego i Nicoli Legrottaglie.

W 72. minucie goście objęli prowadzenie. Po centrze w pole karne zbyt krótko futbolówkę wybili gospodarze, a ta spadła wprost pod nogi Caceresa, który strzałem z pierwszej piłki pokonał Muslerę i tym samym strzelił gola w swoim debiucie. W 80. po dograniu Trezeguet w kierunku bramki Lazio popędził Giovinco, ale jego strzał nie był wystarczająco silny, aby mógł zaskoczyć bramkarza rzymian.

Na 60 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry na uderzenie z dystansu zdecydował się Cruz, ale nie zdołał zaskoczyć Buffona. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry po dograniu Giovinco strzał Amauriego co prawda sparował Muslera, ale wobec dobitki Trezeguet był bez szans i tym samym Francuz ustalił wynik starcia na 2:0.

Stara Dama pod wodzą Ciro Ferrary póki co w pięciu oficjalnych meczach za każdym razem wygrywała (trzy z tego sezonu i dwa z poprzedniego). Bianconeri mają za sobą dwie potyczki na Stadio Olimpico w Rzymie, łącznie zdobywając z ekipami z wiecznego miasta całą pulę sześciu oczek.

Juve z dziewięcioma punktami na koncie jest liderem Serie A. Podopieczni Davide Ballardiniego póki co mają sześć oczek.

Składy:

Lazio: Muslera, Lichsteiner, Diakhite, Siviglia, Kolarov, Dabo (77' S. Inzaghi), Baronio, Mauri, Matuzalem, Cruz, Foggia (80' Eliseu).

Juventus: Buffon, Caceres, Legrottaglie, Chiellini, Grosso (87' Molinaro), Camoranesi (69' Tiago), Felipe Melo, Marchisio, Diego (45' Giovinco), Amauri, Trezeguet.

Żółte karki: Legrottaglie, Felipe Melo, Caceres, Amauri (Juventus).

Sędzia: Gervasoni.

Źródło artykułu: