Od ubiegłego czwartku trwa wojna w Ukrainie. Po rozkazie Władimira Putina, Unia Europejska oraz spora część krajów na świecie nakłada sankcję na Rosję. Decyzje odczuli także tamtejsi sportowcy, którzy z dnia na dzień są wykluczani z coraz to innych turniejów.
Podobnie było w przypadku Sbornej, która została wyrzucona z rozgrywek międzynarodowych przez UEFA i FIFA. Jednak dopiero pod wpływem presji krajowych federacji piłkarskich w tym m.in. PZPN, FIFA zdecydowała się na taki krok.
Choć wcześniej proponowała, aby dopuścić reprezentację Rosji do gry pod nazwą "Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej" oraz zakazać jej ekspozycji symboli narodowych podczas meczów. - To było śmieszne. Gdyby mi ktoś powiedział w czasie mojej kariery, że mam przyjechać na reprezentację, ale nie będę grał dla Polski, a dla - przykładowo - związku piłkarzy w Polsce - to bym ich wszystkich wyśmiał - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem goal.pl.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
- UEFA w porównaniu do tego zachowała się bardzo dobrze, a tylko ludzie nie znający się na niczym, którzy uciekają w populizm, mogą twierdzić inaczej - dodał. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wypowiedział się także na temat Gianni Infantiniego.
Zdaniem Zbigniewa Bońka obecny szef FIFA pogubił się. Przez to federacja ma problem z podejmowaniem ważnych decyzji. - W zdrowych korporacjach zarządy są po to, by wspierać mądre działania demokratycznie wybranego prezesa - stwierdził.
- Wtedy jest dobrze. A Gianni Infantino był dobrym żołnierzem, ale gdy został generałem, to się kompletnie pogubił. Aleksandra Ceferina nie znałem jako żołnierza, a jako generał okazał się znakomity - dodał.
Ostatecznie reprezentacja Rosji została wykluczona z baraży o mistrzostwa świata w Katarze. Wciąż nie wiadomo, co z Biało-Czerwonymi. Znany dziennikarz Gianluca Di Marzio poinformował we wtorek, że Polska z automatu awansuje do finału (więcej TUTAJ).
Zobacz też:
Robert Lewandowski nie wziął udziału w treningu Bayernu. Powodem poważne sprawy rodzinne
Rosyjski oligarcha przekaże miliardy na rzecz ofiar wojny