Działaniom Władimira Putina sprzeciwia się wiele osób, a wśród nich są także sportowcy z Rosji. W słowach nie przebierają Ukraińcy. Już tydzień temu w mediach społecznościowych głos zabrał m.in. Ołeksandr Zinczenko, piłkarz Manchesteru City.
"Mam nadzieję, że zdechniesz najgorszą śmiercią" - napisał Ołeksandr Zinczenko o Władimirze Putinie na Instagramie i dodał jego zdjęcie. Administratorzy Instagrama szybko jednak usunęli wpis piłkarza ze względu na cenzurę.
Minęło kilka dni i Zinczenko ponownie zabrał głos w mediach społecznościowych. Emocje wciąż są bardzo duże, jednak tym razem jego wpis jest nieco bardziej wyważony. Zinczenko zwrócił bezpośrednio do rosyjskich piłkarzy i apeluje do nich o zabranie głosu ws. wojny.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
"Wiem, że w waszym kraju myślenie opozycyjne jest karane, ale kiedy opozycja staje się większością, zaczyna być władzą. Dlatego wszyscy ludzie, którzy nie chcą śmierci i nienawiści na świecie, powinni głośno i wyraźnie krzyczeć. Nie można bać się drobnych kar, gdy w grę wchodzi ludzkie życie" - podkreśla zawodnik City.
Przypomnijmy, że rosyjski futbol mocno ucierpiał na inwazji w Ukrainę. W poniedziałek FIFA i UEFA podjęły decyzję z wykluczeniu reprezentacji Rosji i rosyjskich klubów z rozgrywek. Rosjanie nie zagrają na mundialu w Katarze, a kluby nie mogą grać w europejskich pucharach.
"Zło musi być karane na wszystkich platformach dostępnych dla społeczeństwa. Będziemy pukać do waszych drzwi z sankcjami z jeszcze większą agresją niż wy, gdy przekroczycie z bronią granicę naszego państwa" - dodał.
W środę dużo ostrzej głos zabrał Andrij Jarmolenko, który zwrócił się do rosyjskich piłkarzy. "Mam pytanie do rosyjskich graczy. Chłopaki, dlaczego siedzicie jak gnojki i nic nie mówicie? W moim kraju zabijają ludzi, zabijają żony, matki, nasze dzieci. Ale wy nic nie mówicie, nie komentujecie" - napisał (więcej TUTAJ).
Zobacz także:
Tomasz Smokowski: Depresja wróciła. Ale wiem już, jak z nią walczyć