Znicz został ugaszony. Pogoń Szczecin zwycięża na własnym stadionie - relacja z meczu Pogoń Szczecin - Znicz Pruszków

Pogoń Szczecin podejmowała na własnym stadionie Znicz Pruszków. Obie ekipy stworzyły dobre widowisko. Kibice Dumy Pomorza imponowali dopingiem i zabawą, jaką stworzyli podczas spotkania. Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Portowców 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył ulubieniec szczecińskich kibiców, Olgierd Moskalewicz.

Tylko z trybun mecz oglądać mógł szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Piotr Mandrysz, który dostał karę dwóch meczów za dyskusję z arbitrem i głośne komentowanie poczynań trójki sędziowskiej podczas wyjazdowego spotkania Pogoni z Flotą Świnoujście. Piotra Mandrysza zastępował jego asystent, Wiktor Mazurek .

Pierwszą ciekawą i groźną akcję gospodarze stworzyli dopiero w 12. minucie spotkania. Z prawej flanki Maksymilian Rogalski precyzyjnie dośrodkowywał do Piotra Prędoty . Napastnik Pogoni bez zastanowienia uderzył na bramkę, ale bramkarz gości sparował piłkę przed siebie. Całą akcję zakończył jeszcze niecelnym strzałem Piotr Koman . Chwilę później kolejną dogodną sytuację stworzyła Pogoń. Ponownie dobrą centra popisał się Rogalski, ale Adrian Bieniek wybił piłkę. Do futbolówki dopadł jeszcze Maciej Mysiak jednak bramkarz Znicza w pełni zrehabilitował się za wcześniejszy błąd, broniąc mocny strzał obrońcy Pogoni.

W 18. minucie w okolicach bramki gospodarzy zrobiło się gorąco. Po doskonałym prostopadłym zagraniu do napastnika Znicza obrońcom Dumy Pomorza urwał się Tomasz Feliksiak, ale w ostatniej chwili wracający Krzysztof Hrymowicz , który popisał się umiejętnościami sprinterskimi przerwał groźną akcję przyjezdnych. Kilka chwil później Znicz odważnie zaatakował i wywalczył rzut wolny w odległości około 20 metrów od bramki Krzysztofa Pyskatego . Stały fragment gry wykonywał Paweł Kaczmarek. Strzał tego zawodnika sprawił problemy golkiperowi Pogoni, jednak ostatecznie doświadczony bramkarz wyszedł z opresji obronną ręką. Dwie minuty później szczecinianie odpowiedzieli dobrą akcją. Olgierd Moskalewicz łatwo ograł lewego obrońcę gości, po czym wyłożył futbolówkę na 15.metr do Tomasza Parzego . Pomocnik Pogoni nieczysto trafił w piłkę i ta minęła światło bramki.

W 40. minucie kibice zasiadający na stadionie im. Floriana Krygiera doczekali się wreszcie bramki swoich pupili. Kąśliwy strzał Przemysława Pietruszki sparował Adrian Bieniek, jednak do piłki dopadł jeszcze Olgierd Moskalewicz, który doskonałym strzałem pokonał bramkarza gości nie dając mu szans na obronienie strzału. Minutę przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z kornera do piłki doszedł Piotr Koman, który soczystym strzałem głową starał się zdobyć gola, jednak doskonała postawa golkipera gości spowodowała, iż wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa rozpoczęła się od serii zmian w obu ekipach. Nim poszczególni zawodnicy weszli w mecz minęło trochę czasu. Tym samym poziom widowiska trochę spadł. Jednak w tym momencie popis dali kibice Dumy Pomorza, którzy głośnym dopingiem i wspaniałą zabawą wspomogli swój zespół.

W 71. minucie Pogoń zagrała w trójkącie. Olgierd Moskalewicz zgrał piłkę do Piotra Prędoty, który podał do Krzysztofa Przytuły . Strzał rezerwowego pomocnika Pogoni był jednak bardzo niecelny. Chwilę później snajper gospodarzy, Piotr Prędota nie wykorzystał doskonałej sytuacji, w której się znalazł. Po prostopadłym podaniu szczeciński napastnik był z piłką na dziesiątym metrze, jednak posłał futbolówkę w trybuny. Pogoń próbowała jeszcze podwyższyć wynik strzałami z dystansu. Jednak swojego dnia nie miał Piotr Petasz , który kilkakrotnie próbował pokonać Adriana Bieńka, jednak futbolówka konsekwentnie mijała światło bramki.

W ostatnich kilkunastu minutach spotkania Znicz przeważał, a Pogoń tylko się broniła. W 80. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, piłkę kilka metrów przed bramką Pogoni otrzymał Tomasz Feliksiak, ale nie trafił w światło bramki. Gościom nie udało się zdobyć wyrównującego gola i mecz zakończył się zwycięstwem Pogoni Szczecin.

Pogoń Szczecin - Znicz Pruszków 1:0 (1:0)

1:0 - Moskalewicz 40'

Składy:

Pogoń Szczecin: Pyskaty - Nowak, Hrymowicz, Mysiak, Woźniak, Rogalski (66' Rydzak), Koman (46' Przytuła), Parzy, Pietruszka (46' Petasz), Prędota, Moskalewicz.

Znicz Pruszków: Bieniek - Klepczarek, Ptaszyński, Radler, Januszewski, Mikołaj Rybaczuk, Owczarek (70' Kasztelan), Osoliński (78' Ekwueme), Kaczmarek, Adamski (46' Bylak), Feliksiak.

Żółte kartki: Mysiak, Woźniak, Pyskaty, Nowak (Pogoń) oraz Osoliński (Znicz).

Sędzia: Tomasz Cwalina (Gdańsk).

Widzów: 5500 (gości 10).

Najlepszy piłkarz Pogoni: Krzysztof Hrymowicz.

Najlepszy piłkarz Znicza: Adrian Bieniek.

Piłkarz meczu: Krzysztof Hrymowicz.

Źródło artykułu: