Wojciech Szczęsny nie był bezrobotny w swoim ostatnim występie we włoskiej Serie A. Na czyste konto musiał zapracować.
Na szczęście swoje i Juventusu, bramkarz reprezentacji Polski spisał się doskonale w kluczowych akcjach meczu, a to pozwoliło jego drużynie zapisać ważne trzy punkty w ligowej tabeli.
Spezia Calcio miała tak naprawdę dwie okazje na zdobycie gola. Pierwszą w 52. minucie, kiedy koncentrację Polaka sprawdził Emmanuel Gyasi.
ZOBACZ WIDEO: Świat pod wrażeniem postawy PZPN. "Wszyscy powinni iść za przykładem Polski"
Spezia z biegiem czasu była groźniejsza, bo gracze Juventusu cofnęli się. Goście jednak dużo szans na wyrównanie nie mieli. Najlepszą w w 71. minucie miał Rey Manaj, ale Szczęsny okazał się zaporą nie do przejścia.
Dzięki występowi "na zero" Polak wspiął się na drugie miejsce w rankingu czystych kont w Serie A.
Dodajmy, że jedynego gola w meczu zdobył Alvaro Morata. Bramkarz gości źle wprowadził piłkę do gry, gracze Juventusu ją przejęli i wyprowadzili zabójczy atak, który precyzyjnym uderzeniem zakończył właśnie Hiszpan.
Zobacz także:
Piękny strzał Krzysztofa Piątka. Gra Fiorentiny falowała
Bohater Milanu z rozciętą nogą. Piotr Zieliński zawiódł w hicie