Fotel lidera znów oparzył Pogoń. Incydenty i policja na trybunach

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Karol Knap (z lewej) i Mateusz Łęgowski
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Karol Knap (z lewej) i Mateusz Łęgowski

Niewiele ciekawego pokazał lider PKO Ekstraklasy w zremisowanym 1:1 meczu z Cracovią. Zapamiętane zostaną gole z szalonego doliczonego czasu, a także karygodne sceny z trybun.

Pogoń przyjechała do Krakowa bronić pozycji lidera w PKO Ekstraklasie. Kiedy poprzednio znalazła się na pierwszym miejscu w tabeli, to jej następny mecz z Lechem Poznań zakończył się blamażem 0:3. - Dostaliśmy lekcję - zapewniał trener Kosta Runjaić, którego drużyna próbuje bić się o mistrzostwo Polski właśnie z Kolejorzem, a także z Rakowem. Cracovia gra nierówno w rundzie wiosennej, ale w dobrym dniu potrafi być niebezpieczna, o czym zresztą przypominał szkoleniowiec Pogoni.

Zaczęło się dynamicznie. Pierwsza szarża powracającego po chorobie Kamila Grosickiego zakończyła się wrzutką do nieobstawionego Rafała Kurzawy. Akcja byłych kadrowiczów Adama Nawałki została podsumowana nieczystym strzałem Kurzawy. W odpowiedzi było uderzenie celne Pellego van Amersfoorta, z którym poradził sobie Dante Stipica. Nie minęło 10 minut, a obie sytuacje podbramkowe były stuprocentowe. Później z dużej chmury spadał mały deszcz.

Piłkarze Pogoni wyglądali na zdenerwowanych. Kamil Grosicki miał pretensje do towarzyszącego mu na lewym skrzydle Luisa Maty, a Dante Stipica do obrońców, którzy pozwalali Cracovii na kolejne strzały. Goście ze Szczecina próbowali opanować piłkę i narzucić własny styl, ale pod energicznym pressingiem Pasów było to trudne zadanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

Kiedy jeszcze do dyskusji poderwali się Jacek Zieliński i Kosta Runjaić, to w całym gwarze zaczęło brakować czasu na grę. Szkoda, ponieważ mecz rozpoczął się obiecująco. Drugi kwadrans do zapomnienia, trzeci także, tyle że Pogoń napytała sobie w niej biedy żółtymi kartkami dla obu stoperów Łasiciego i Triantafyllopoulosa, a ponadto Drygasa i Grosickiego.

Wyglądało na nieco żwawszą grę lidera po zmianie stron, tyle że odsłonił się i pierwszą szansę na gola miała Cracovia. Jewhen Konoplanka nie przymierzył w kontrataku. Pogoń z kolei snuła się po obrzeżach pola karnego Cracovii, a pierwsze celne uderzenie na bramkę Karola Niemczyckiego oddała dopiero w 56. minucie i nie było ono wyzwaniem dla bramkarza.

Kibice Pogoni przyjechali na stadion Cracovii po kilku latach nieobecności. W drugiej połowie doszło z tej okazji do incydentów na trybunach. Kibice gospodarzy wyłamali ogrodzenie w celu przedostania się w pobliże sektora gości. Wystrzeliło kilka petard, a w sektorze buforowym pojawiła się policja. Mecz został przerwany na kilka minut, a uspokoić atmosferę próbował Jacek Zieliński. Do konfrontacji nie doszło, ale nie obędzie się bez kosztów.

Sędzia doliczył osiem minut i po aferce na trybunach, zaczęło dziać się również na boisku. Sebastian Kowalczyk zdobył prowadzenie dla Pogoni, ale nie był to cios na wagę zwycięstwa. Ostatnie słowo powiedział inny zmiennik Rivaldinho uderzeniem na 1:1 po stałym fragmencie gry. W napiętej atmosferze i w towarzystwie policji ustawionej za linią boczną skończyło się podziałem punktów.

Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)
0:1 - Sebastian Kowalczyk 90'
1:1 - Rivaldinho 90'

Składy:

Cracovia: Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Matej Rodin, Virgil Ghita, Kamil Pestka - Mathias Hebo Rasmussen, Karol Knap (84' Luis Rocha) - Jakub Myszor (90' Rivaldinho), Jewhen Konoplanka (79' Michał Rakoczy), Sergiu Hanca - Pelle Van Amersfoort

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Igor Łasicki, Luis Mata - Damian Dąbrowski - Rafał Kurzawa (90' Piotr Parzyszek), Kamil Drygas (67' Wahan Biczachczjan), Mateusz Łęgowski (90' Mariusz Fornalczyk), Kamil Grosicki (67' Jean Carlos Silva) - Luka Zahović (80' Sebastian Kowalczyk)

Żółte kartki: Rasmussen, Knap, Rodin, Hanca, Rivaldinho (Cracovia) oraz Łasicki, Triantafyllopoulos, Drygas, Grosicki (Pogoń)

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Pogoń zagrała va banque. Demolka w Szczecinie
Czytaj także: Pogoń Szczecin podniosła się. "Byliśmy podrażnieni"

Komentarze (5)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napisał typ z Rybołów HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Dariusz Wisniewski
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mafia sędziwska działa i korupcja w pzpn trw w dobre .tan mecz powinien sie zkonczyc vo 
avatar
krogi kielecki wstyd
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogoń i tak szcza na "przyjaciół" ze wsi 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
12.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nagrania z trybun Cracovii pod bramą niszczą system ;D Tylko tego Zielińskiego szkoda, bo chłop się łudził, że coś do nich dotrze ;D