Kolejny piłkarz zaginął w Ukrainie. Nie ma z nim kontaktu od prawie dwóch tygodni

Facebook / Alexandr Tarasenko / Na zdjęciu: Leonid Bojarincew
Facebook / Alexandr Tarasenko / Na zdjęciu: Leonid Bojarincew

Po tym, jak Rosja rozpoczęła niczym nie sprowokowaną wojnę, w Ukrainie tracą życie niewinni ludzie. Jednym z miast, które ucierpiało najmocniej po ataku agresora, jest Mariupol. Trwają poszukiwania zaginionego piłkarza Leonida Bojarincewa.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariupol to miasto portowe położone na wschodzie Ukrainy. Dla Rosjan ma strategiczne znaczenie, dlatego od początku wojny skierowali w ten rejon duże siły.

Jak podają ukraińskie źródła, w wyniku ostrzału Mariupola zginęło już ponad 2 tys. osób. Miasto jest na granicy katastrofy humanitarnej, brakuje wody, żywności czy leków.

Oprócz ofiar śmiertelnych oraz osób rannych są także osoby zaginione. W mediach społecznościowych utworzona została specjalna grupa. Zgłaszają się ludzie, którzy stracili kontakt z bliskimi i znajomymi. Jednym z poszukiwanych jest 39-letni piłkarz Leonid Bojarincew i jego żona Anna. Oboje po raz ostatni byli widziani 2 marca.

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

"Szukamy przyjaciela, kolegi z drużyny i jego żony w Mariupolu! Może ktoś ma informacje o byłym piłkarzu klubu Illicziweć Mariupol i kapitanie Naftowyka Ochtyrka" - napisał na Facebooku piłkarz Aleksandr Tarasenko.

Jak informuje football24.ua, Bojarincew w latach 2000-2004 grał w Stali Ałczewsk, później przez pięć sezonów we wspomnianym klubie z Mariupola, zaś w latach 2009-2018 w Naftowyku Ochtyrka, w którym rozegrał ponad 200 spotkań. Występował na pozycji środkowego obrońcy.

Przypomnijmy, że Bojarincew to kolejny zawodnik, który jest poszukiwany po wybuchu wojny w Ukrainie. Zaginął także Jurij Caryj z rodziną (więcej TUTAJ>>).

Czytaj także: Przez 15 dni chronił się przed bombami w piwnicy. Na ulicy obok kobieta rodziła dziecko