"Chce go Klopp". Upadek byłego reprezentanta Polski

Newspix / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk w barwach Anderlechtu
Newspix / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk w barwach Anderlechtu

Chciał go Juergen Klopp, interesowały się nim kluby z ligi angielskiej, włoskiej, niemieckiej, hiszpańskiej czy francuskiej. W 2017 roku Łukasz Teodorczyk był na samym szczycie, a od czterech lat strzelił zaledwie dwa gole w lidze.

To z pewnością jeden z największych upadków w polskiej piłce nożnej w ostatniej dekadzie. Łukasz Teodorczyk mógł przebierać w ofertach. Z każdej topowej ligi w Europie miał propozycje. Dziennikarze prześcigali się w najnowszych doniesieniach, kto chce mieć w swoim składzie popularnego "Teo".

I nie były to informacje wyssane z palca. Teodorczyk panował w lidze belgijskiej, która jest uznawana za bardzo silną. To przedsionek do wielkiego futbolu. Wybijasz się w Belgii? Czeka cię wielki transfer. Tak też miało być z Teodorczykiem.

Dzisiaj "Teo" znów jest na świeczniku. Lecz nie ze względu na formę sportową. Kibice drugoligowej włoskiej Vicenzy wściekli się na Polaka i jego gest ściągnięcia koszulki. Uznali to za "brak szacunku". Teodorczyk musiał przepraszać.

Wystrzał formy 

Opowieść o upadku Teodorczyka trzeba zacząć od wydarzeń z sierpnia 2016 roku. RSC Anderlecht sięgnął wówczas po Polaka, wypożyczając go z Dynama Kijów. W Ukrainie "Teo" początkowo radził sobie całkiem nieźle: strzelił 10 goli w 24 meczach w pierwszym sezonie. Później jednak doznał poważniej kontuzji i po powrocie coraz rzadziej znajdował się w podstawowej "11" Dynama.

Wypożyczenie do Anderlechtu było dobrym krokiem dla wszystkich stron. Fiołki marzyły o powrocie na mistrzowski tron, a "Teo" miał być użytecznym wzmocnieniem ataku. Nikt się jednak nie spodziewał, że nastąpi taki wystrzał formy, a skauci ze wszystkich czołowych lig będą obserwowali rosłego, blondwłosego zawodnika z Polski.

Już kilka dni po transferze "Teo" zadebiutował w Anderlechcie w podstawowym składzie. Od razu został bohaterem strzelając gola i notując asystę. Koledzy i trener nie mogli się go nachwalić.

Łukasz Teodorczyk w barwach Anderlechtu
Łukasz Teodorczyk w barwach Anderlechtu

- Nie zastanawiałem się długo nad tym, czy go wystawić. Ważne, żeby jak najszybciej zbudować automatyzmy między zawodnikami. Łukasz był zdrowy i gotowy do gry, więc postanowiłem dać mu szansę. I nie wyszło to źle, prawda? - powiedział ówczesny szkoleniowiec Rene Weiler, a Leander Dendoncker dodał: - Teodorczyk jest świetnym napastnikiem. Miał okazję do treningów tylko w piątek oraz sobotę, a mimo to pokazał się z bardzo dobrej strony. Kiedy bardziej się zgramy, będzie jeszcze lepiej.

Teodorczyk w kolejnych tygodniach błyszczał formą. Strzelał gola za golem, po trybunach niosło się "Teo", "Teo", "Teo". W mediach pojawiało się coraz więcej nazw klubów, które interesują się Polakiem. Liverpool, Brighton, Everton, West Ham United, AC Milan, Borussia Dortmund czy Sevilla - to tylko część z nich.

Zwłaszcza nazwa Liverpoolu budziła zmysły. Angielskie media pisały wprost: "Klopp chce Teodorczyka".

Słaba końcówka

W szczytowym momencie Teodorczyk był wyceniany na 20 mln euro, ale pod koniec sezonu grał już mocno przeciętnie. W fazie play-off, gdy decydowały się losy mistrzostwa Belgii, strzelił tylko dwa gole w dziesięciu meczach. Anderlecht i tak sięgnął po tytuł, a Polak został królem strzelców.

Zainteresowanie jednak przycichło, Anderlecht wykupił go z Dynama Kijów za 4,5 mln euro, ale ostatecznie nie sprzedał go. "Teo" został w Brukseli i zgasł. O ile w swoim pierwszym sezonie strzelił aż 30 goli, to w drugim już tylko 15.

W 2018 roku Anderlecht bez żalu sprzedał go do przeciętnego Udinese Calcio za zaledwie 3,5 mln euro. Jego wartość spadła aż sześciokrotnie.

Dla Teodorczyka zaczął się najtrudniejszy okres w karierze. We Włoszech zawiódł sromotnie. W dwa lata strzelił zaledwie jedną bramkę i to po dobitce rzutu karnego, którego sam nie wykorzystał.

Włosi nie chcieli już "Teo". Mówiło się nawet o transferze do polskiej ligi, ale ostatecznie napastnik z Żuromina zdecydował się na powrót do Belgii, gdzie szło mu tak dobrze. Wypożyczenie do RSC Charleroi okazało się kompletną klapą. Teodorczyk ani razu nie pojawił się w wyjściowym składzie w ligowym meczu. W 15 spotkaniach nie strzelił też żadnej bramki.

Ostatnia szansa?

Po przygodzie z Charleroi Teodorczyk wrócił do Udinese, ale nie zagrał już ani jednego meczu. Pod koniec grudnia rozwiązał kontrakt, a kilka dni później znalazł nowy klub. Vicenza podpisała z nim umowę do końca sezonu z opcją przedłużenia. Będzie to możliwe w momencie, gdy drużyna utrzyma się w Serie B.

Gdy "Teo" przychodził do klubu, ten był na ostatnim miejscu w tabeli. Transfer 19-krotnego reprezentanta Polski niewiele zmienił. Vicenza nadal jest w strefie spadkowej i jedynie o co walczy, to o prawo gry w barażach o pozostanie w lidze. Strata do bezpiecznej strefy to aż 11 punktów, co przy obecnej formie drużyny wydaje się nie do odrobienia w ośmiu ostatnich kolejkach.

30-latek w Serie B też zawodzi. Strzelił zaledwie jedną bramkę w dziesięciu meczach (siedmiokrotnie zagrał w podstawowym składzie), a po ostatnim spotkaniu musiał się tłumaczyć ze swojego zachowania. Gdy schodził z boiska zdjął koszulkę i udał się do szatni. To nie spodobało się kibicom, którzy skandowali, że "możliwość noszenia tej koszulki to wyróżnienie".

"Przepraszam wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni. Nie chodzi o brak szacunku do drużyny, kibiców, ale o moją frustrację z powodu tego, że nie zagrałem tak, jak chciałem. Rozumie to chyba każdy, kto grał w piłkę nożną. Poszedłem prosto do szatni, bo musiałem się odświeżyć i po kilku minutach wróciłem na ławkę, aby być z drużyną. Mamy cel i chcę go osiągnąć tak samo jak wszyscy. I możemy to zrobić!" - napisał Teodorczyk w mediach społecznościowych.

W czerwcu Teodorczyk skończy 31 lat. Poza wielką piłką jest już od kilku lat, a słaba gra nawet w drugiej lidze włoskiej pokazuje, że jego europejska przygoda najprawdopodobniej zmierza ku końcowi. Jeśli Vicenza nie utrzyma się w lidze, latem "Teo" znów będzie musiał szukać nowego klubu.

Zobacz takżePrzełamanie Teodorczyka. Czekał na to 1113 dni

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

Komentarze (11)
avatar
Absolutny Ekspert i Znawca
18.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz dawaj do Lecha Poznań! 
avatar
Lipowy Batonik
18.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielu było , jest i będzie taki sezonowców jak Teodorczyk.Miał swoją chwilę ale w dzisiejszym świecie sportu nie ma miejsca na brak profesjonalizmu.Nawet II liga włoska go weryfikuje.Lada momen Czytaj całość
avatar
David Szczerba
18.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W Ukrainie "Teo" początkowo radził sobie całkiem nieźle - W UKRAINIE ja prd... A pan pismak na wakacjach jest nie na Bali tylko "w Bali" 
avatar
Przemomachoo
18.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak to jest jak się na kadrze w palnik dawało i za kołnierz nie wylewalo 
avatar
Langfuhr
18.03.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pytanie do ogółu: czy Teodorczyk musi być piłkarzem? jakąś szkołę czy nawet szkoły pewnie skończył.Może wrócić do kraju i pracować.Chyba , że do szkoły miał pod górkę. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.