Wielkimi krokami zbliża się pojedynek, będący wielkim świętem futbolu. Mowa tutaj o El Clasico, które tym razem odbędzie się na Estadio Santiago Bernabeu. Początek spotkania już 20 marca o godzinie 21:00.
Real Madryt przystąpi do tego spotkania jako lider z piętnastopunktową przewagą nad FC Barceloną. Jednak to właśnie w szeregach gospodarzy wystąpił problem, który może znacząco wpłynąć na ten elektryzujący pojedynek.
"Królewscy" będą musieli poradzić sobie bez ich niezawodnego egzekutora, czyli Karima Benzemy. Jego absencję potwierdził na konferencji prasowej Carlo Ancelotti. - Tak, tak myślę, że damy radę. Jest oczywiście ważną częścią tego zespołu, ale zwykle wykonuje swoją pracę i teraz musimy ją utrzymać i szukać innych rozwiązań w pierwszej linii - powiedział szkoleniowiec Realu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz
Włoch przyznał, że już ma zastępcę za francuskiego napastnika. Jednak nie chciał zdradzić jego nazwiska dziennikarzom.
Mecz ten dla Barcy będzie miał spore znaczenie. Nie tylko ze względu na niezwykły prestiż tego starcia, ale także na ułożenie w tabeli. "Blaugrana" aktualnie usytuowała się na trzecim miejscu, lecz od drugiej Sevilii dzieli ich zaledwie pięć "oczek" (mając o jeden mniej rozegrany mecz). Zgarnięcie pełnej puli może mieć więc spory wpływ na przyszłe ułożenie zespołów.
Jego śmierć poruszyła Ukraińców i Rosjan. Grał dla obu krajów
Szwedzi zaniepokojeni przed meczem z Polską. Chodzi o... Chorzów