Zobacz, co napisały niemieckie media o genialnym występie "Lewego"

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bayern Monachium pokonał Union Berlin 4:0, a Robert Lewandowski strzelił dwa gole. Polski napastnik w pełni zasłużył na świetne noty, które wystawili mu niemieccy dziennikarze.

Kiedy Bayern Monachium gra z Unionem Berlin, to można w ciemno stawiać, że co najmniej jednego gola strzeli Robert Lewandowski. Polski napastnik lubi mierzyć się z tym przeciwnikiem, bo zawsze powiększa swój dorobek bramkowy. Nie inaczej było w sobotę, 19 marca.

Bawarczycy pewnie zwyciężyli 4:0, a "Lewy" skradł show. Najpierw wywalczył rzut karny, który zamienił na gola. Potem bez problemu wykorzystał podanie do Jamala Musiali. Reprezentant Polski w ostatnim meczu przed marcowym zgrupowaniem kadry popisał się dubletem.

Portal abendzeitung-muenchen.de uznał, że Lewandowski zasłużył na najwyższą notę. Przy nazwisku naszego rodaka pojawiła się 1. W Niemczech popularna jest skala od 1 do 6, gdzie jedynka to najwyższa ocena.

ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie

"Ekspert od Unionu, który strzelał temu rywalowi bramkę we wszystkich pięciu poprzednich pojedynkach, nie zdołał pokonać bramkarza w 11. minucie. Nie dał jednak tego po sobie poznać. Najpierw strzelił z rzutu karnego, którego sam wywalczył, a potem dołożył 31. gola w sezonie. Już piąty raz przekroczył granicę trzydziestu bramek w sezonie, co udało się tylko Gerdowi Muellerowi" - pisze abendzeitung-muenchen.de.

Klasę polskiego napastnika docenił także sport.de. W tym popularnym portalu Robert otrzymał notę 2.

"W pełni wykorzystał błędy gości i powiększył swój dorobek bramkowy. Wykorzystał rzut karny, a potem strzelił drugiego gola z bliskiej odległości. Poza tym było jednak kilka faz, w których był raczej niewidoczny" - czytamy w argumentacji.

Na stronie 90min.de, gdzie jest stosowana klasyczna punktacja w skali 1-10, Lewandowski otrzymał... 9. To tylko potwierdza, że mecz przeciwko Unionowi był bardzo dobry w jego wykonaniu.

"W 11. minucie nie zdołał pokonać rozpędzonego Luthego. Po tej sytuacji minęło sporo czasu, zanim znów pojawił się w dogodnej okazji. Wykorzystał błąd obrońców, dopadł do piłki przed bramkarzem i wywalczył rzut karny, który pewnie wykorzystał. Natychmiast po rozpoczęciu drugiej połowy wykazał się instynktem strzeleckim i wepchnął piłkę do siatki" - relacjonuje 90min.de.

Na koniec portale, które oceny opierają na statystykach. Sofascore przyznało Robertowi ocenę 7,9. Lepiej wypadł na stronie Whoscored, gdzie przy jego nazwisku znajdziemy notę 8,2.
 
Bramkarz nie miał żadnych szans. Tak Lewandowski strzelił 30. gola [WIDEO] >>
Genialny Mueller, skuteczny Lewandowski. Zobacz drugiego gola Polaka [WIDEO] >>

Źródło artykułu: