W ostatnich dniach znowu nasiliły się plotki na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego. Dyskusja jednak trwa od wielu miesięcy. Wszystko przez to, że Bayern Monachium do dzisiaj nie rozpoczął rozmów z agentem Polaka na temat nowego kontraktu.
Nie tylko "Lewy" jest w takiej sytuacji. Także Manuel Neuer i Thomas Mueller mają umowy ważne do końca czerwca 2023 roku. Czy jest ryzyko, że niemiecki gigant ich straci? W telewizji ZDF głos zabrał prezes Oliver Kahn i konkretnie skomentował ostatnie doniesienia.
- Szczerze, nie rozumiem całego zamieszania. Piłkarze wciąż mają kontrakty na przyszły sezon. Zawsze mówiliśmy, że są dla nas priorytetem i to się nie zmieniło. Nie wiem, kto wpadł na pomysł, że się wahamy albo nie spieszymy. Nie jest to jednak coś, co można załatwić na szybko. Zawodnicy też mają swoje pomysły, więc trzeba o tym rozmawiać - przyznał szef Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
Krążą plotki, że brak szybkiego porozumienia ws. nowego kontraktu może skończyć się tym, że Lewandowski zdecyduje się zmienić klub. Wygląda jednak na to, że Kahn nie obawia się takiego scenariusza.
- Nie ma powodu, aby miał odchodzić z Bayernu. Tutaj ma wszystko. Lewandowski osiągnął z nami wszystko - odparł prezes.
Co ciekawe, wcześniej na ten sam temat wypowiadał się Hasan Salihamidzić. Dyrektor sportowy po pytaniu o Lewandowskiego, zaczął mówić o... problemach finansowych Bayernu. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że dopóki umowa nie zostanie podpisana, to wszystko jest możliwe.
Dostał pytanie o kontrakt Lewandowskiego. Dyrektor Bayernu szczerze o problemach >>
Trudna rozmowa w domu Lewandowskich. Córka zaczęła pytać o wojnę >>