Manchester City nie zlekceważył teoretycznie słabszego przeciwnika i wystąpił na St. Mary's Stadium w niemal najsilniejszym składzie.
Podopieczni Pepa Guardioli awansowali do półfinału Pucharu Anglii, choć nie bez problemów, które napotkały ich w pierwszej części spotkania. Wprawdzie ich dominacja nie podlegała dyskusji od pierwszych minut, szybko udało się strzelić gola za sprawą Raheema Sterlinga, ale w doliczonym czasie gry pierwszej połowy niefortunnie we własnym polu karnym interweniował Aymeric Laporte i wpakował piłkę do własnej bramki.
Rzeczone problemy rozwiązały się po przerwie, gdy Gabriel Jesus wywalczył rzut karny po faulu Mohammeda Salisu. Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Kevin De Bruyne. Wtedy też posypała się gra gospodarzy. Niespełna kwadrans później prowadzenie City podwyższył Phil Foden, który niemal rozerwał siatkę atomowym uderzeniem zza pola karnego, a wynik ustalił w jednej z kolejnych akcji Riyad Mahrez.
Tym samym Manchester City dołączył do Chelsea FC i Crystal Palace, które już wcześniej zapewniły sobie awans do półfinałów.
Southampton FC - Manchester City 1:4 (1:1)
0:1 Raheem Sterling 12'
1:1 Aymeric Laporte (s.) 45+2'
1:2 Kevin De Bruyne (k.) 62'
1:3 Phil Foden 75'
1:4 Riyad Mahrez 78'
CZYTAJ TAKŻE:
Co tam się stało? Na stadionie nagle pojawił się ogień! (WIDEO)
Nie ma wątpliwości ws. Lewandowskiego. "Nie mogę sobie tego wyobrazić"
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"