Wymowny wpis Gerarda Pique. To pierwsze, co zrobił po meczu

PAP/EPA / Sergio Perez  / Gerard Pique i Vinicius Junior
PAP/EPA / Sergio Perez / Gerard Pique i Vinicius Junior

FC Barcelona po świetnym meczu rozbiła Real Madryt 4:0. Radości w Dumie Katalonii nie było końca. Tuż po ostatnim gwizdku wymowny wpis w mediach społecznościowych zamieścił Gerard Pique.

To był pokaz siły FC Barcelona. Biorąc pod uwagę tabelę, faworytem był Real Madryt, ale w El Clasico na Santiago Bernabeu nie miał nic do powiedzenia. Barca wygrała aż 4:0, dwa gole strzelił Pierre-Emerick Aubameyang, a po jednym Ronald Araujo i Ferran Torres.

Przez cały mecz kolegów do walki zagrzewał Gerard Pique. Legenda FC Barcelona miała po spotkaniu wiele powodów do radości. Co zrozumiałe, hiszpański defensor był zachwycony tym, co drużyna ze stolicy Katalonii pokazała na boisku.

Po ostatnim gwizdku sędziego dodał na Twitterze wymowny wpis. "Wróciliśmy" - napisał Pique, a dziennik "Marca" zauważył, że zrobił to tuż po wejściu do szatni. Oczywiście o ile sam prowadzi swoje konto w mediach społecznościowych.

Godzina publikacji wiadomości sugeruje, że dla Pique była to pierwsza czynność po wejściu do szatni.

Podczas meczu kamery Movistar+ bacznie przyglądały się piłkarzowi, który przy prowadzeniu 2:0 nie odpuszczał. "Więcej, więcej, więcej" - krzyczał wtedy do kolegów.

Dzięki wygranej FC Barcelona zniwelowała stratę do Realu do dwunastu punktów. Kataloński zespół zajmuje trzecie miejsce w tabeli La Liga.

Czytaj także:
"Marca" pisze o "skandalu" po meczu Realu z Barceloną
Z Manchesteru United do reprezentacji Polski. "Długo czekał na ten debiut"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana scena! Klubowa maskotka ruszyła do piłkarza

Komentarze (3)
avatar
Liverok
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Takie lanie dostał wielki Real coś niesamowitego ale numer. Brawo Barca widać, że trochę ich oszczędzaliście bo mogli dostać 7. 
avatar
Legionowiak 4.0
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pique siedź cicho! Niech lepiej pilnuje swojej Shakiry, żeby nie wyrwała z jakimś na Waka, Waka!