Znanemu piłkarzowi grozi 10 lat więzienia. Za napad z bronią

Getty Images / Phil Cole / Na zdjęciu: Tony Vairelles
Getty Images / Phil Cole / Na zdjęciu: Tony Vairelles

Były reprezentant Francji ruszył na pomoc braciom, którzy zostali wyrzuceni z nocnego klubu. Teraz przez to ma wielkie kłopoty. W sądzie zostanie oskarżony o przemoc zbrojną.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa ma swój początek w 2011 roku. To wtedy w październiku doszło do wstrząsających wydarzeń przed nocnym klubem w Essey-les-Nancy. Zaczęło się od tego, że ochrona wyrzuciła z imprezy dwóch braci. Mężczyźni jednak tego tak nie zostawili i wezwali na pomoc kolejnych dwóch braci.

Dziś już wiadomo, że jednym z nich był Tony Vairelles. To były reprezentant Francji, który grał m.in. w Nancy, Lens i Olympique Lyon. Zrobiło się gorąco, bo bracia mieli ze sobą broń i zaczęli strzelać.

Trzej ochroniarze z nocnego klubu zostali ranni. Sprawa trafiła do sądu. Początkowo bracia Vairelles byli przesłuchiwani pod kątem usiłowania zabójstwa. Na ich szczęście ostatecznie takiego zarzutu im nie postawiono.

Francuskie media donoszą, że cała czwórka będzie odpowiadać w sądzie pod zarzutem przemocy zbrojnej. Za to grozi im do 10 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 150 tys. euro.

Jest nowy król przychodów w futbolu. Ale kluby przez pandemię straciły fortunę >>

Z Manchesteru United do reprezentacji Polski. "Długo czekał na ten debiut" >>

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro ma broń, to niech Vairelles jedzie na Ukrainę walczyć z putinowskim agresorem! Może walcząc za Zełenskiego, za Ukrainę, odpokutuje swoje winy była gwiazda Olympique Lyon!