Czas na pierwszy sprawdzian Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni pod jego wodzą w czwartek zagrają na wyjeździe z kadrą Szkocji w ramach test-meczu przed zbliżającym się finałem barażu, gdzie zmierzymy się ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy.
- To dla nas naprawdę ważny mecz, w przyszłym tygodniu mamy finał baraży. Musimy przygotować się mocno do tego spotkania, to dobry sprawdzian przeciwko dobrej drużynie - mówił na środowej konferencji prasowej Matty Cash, obrońca reprezentacji Polski.
- Widziałem wiele meczów szkockiego zespołu, gram z Jonhem McGinnem. To będzie dobra bitwa dla nas, tego właśnie potrzebujemy - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #04: Wraca kadra! Kłopot bogactwa, troska o "Lewego", pomoc dla Ukrainy
Jeden z dziennikarzy zapytał go o ryzyko kontuzji podczas meczu ze Szkocją. Rywale słyną z agresywnej i fizycznej gry. Cash odpowiedział wprost.
- O każdym meczu można tak powiedzieć. Chcieliśmy, żeby by to dobry, fizyczny test na przyszły tydzień. Traktujemy go jako przygotowanie do przyszłotygodniowego spotkania - zaznaczył.
Sporo Cash mówił także o toczącej się w Ukrainie wojnie. Przypomnijmy, że Rosjanie 24 lutego zdecydowali się na zbrojną inwazję. Dziadek Casha, Ryszard Tomaszewski, urodził się w Stanisławowie, kiedyś było to polskie miasto, teraz leży w Ukrainie.
- Smutny moment dla każdego na całym świecie, zwłaszcza dla ludzi w Ukrainie, moje myśli płyną do wszystkich na Ukrainie. Mam nadzieję, że to się szybko skończy. Oczywiście to ciężki czas, dla każdego na świecie. Wiem, że wielu Polaków robi sporo dla Ukraińców - skomentował.
Czwartkowy mecz odbędzie się na Hampden Park. - Cieszę się, jeśli dostanę okazję od trenera. To fantastyczny stadion, zawsze jest tu wspaniała atmosfera - przyznał.
Szkocja - Polska / czwartek 24 marca, godz. 20:45
Miejsce: Glasgow, stadion Hampden Park
Zobacz także:
Nieoczekiwana sytuacja podczas treningu reprezentacji. Do dziennikarzy nagle podszedł ochroniarz
Piękny gest Szkotów na mecz z Polską. Dla Ukrainy uzbierała się wielka kwota
Czy Polacy awansują na mundial? 
